Mariusz Malec nowym zawodnikiem Pogoni. Obrona zamknięta?
Pogoń Szczecin zdecydowała się wykupić z pierwszoligowego Podbeskidzia Bielsko-Biała 23-letniego stopera.
fot. pogonszczecin.pl
Na ten transfer Pogoń była zdecydowana od kilku tygodni, ale dopóki trwał sezon I ligi nie można było przystąpić do finalizacji. Rozgrywki pierwszoligowców dobiegły końca w ostatni weekend, w poniedziałek Malec był już w Szczecinie, a we wtorek rano zaliczył testy medyczne. Po akceptacji medyków klub potwierdził, że zawodnik podpisze kontrakt z Pogonią.
- Skorzystamy z opcji wykupu zawodnika – poinformował klub w komunikacie.
Ile wyda Pogoń? W najbliższych tygodniach nie poznamy kwoty transferowej, bo będzie utajniona.
Malec jest wychowankiem Ruchu Chorzów. Tam nie zdążył zagrać w pierwszym zespole, bo zdecydował się przejść do Polonii Bytom (przed sezonem 2014/15). Później trafił do Olimpii Grudziądz (grał tam 1,5 roku), by przez ostatnich 18 miesięcy grać w Podbeskidziu. Warto podkreślić, że obecnie Malec ma 23 lata, ale w ostatnich klubach zawsze był podstawowym zawodnikiem. W sezonie 2017/18 rozegrał 30 spotkań w I lidze. W 15 z nich Podbeskidzie nie straciło bramki.
– Ze względu na swoją charakterystykę, to obrońca jakich w obecnych czasach jest mało. Jego atutem są warunki fizyczne oraz dobra lewa noga. Lewa noga, to już dużo mówi. Dzisiaj nie ma stoperów lewonożnych o takich warunkach. Poza tym nieźle wprowadza piłkę, dobrze gra głową, szczególnie w defensywie. Jest skuteczny w interwencjach, potrafi czytać grę – tak piłkarza ocenił trener Podbeskidzia, Adam Nocoń dla portalu laczynaspilka. - To profesjonalista na boisku, jak i poza nim. Jeśli w młodym wieku dysponujesz takim talentem popartym ciężką pracą, a do tego cały czas inwestujesz w siebie, mocno angażujesz się w trening, to rokujesz dobrze na przyszłość.
Ma 189 cm wzrostu. W Pogoni będzie walczył o miejsce w składzie Laszą Dwalim, Sebastianem Rudolem i Sebastianem Walukiewiczem. Kontuzje leczy jeszcze Jarosław Fojut, ale najbardziej doświadczony obrońca do gry wróci dopiero jesienią.