Mario Maloca, piłkarz Lechii Gdańsk: Czekam na ofertę z Lechii. Poprzednia rozmowa była luźna
Mario Maloca, obrońca Lechii Gdańsk, po zwycięskim meczu z Wisłą w Płocku mówił o grze biało-zielonych, współpracy z Michałem Nalepą i nowym kontrakcie w zespole biało-zielonych.
fot. Fot. Piotr Hukało
- Tak jak skończyliśmy poprzedni sezon, tak zaczęliśmy nowy. Jak wszyscy gramy razem do tyłu i do przodu, to jest lepiej i mamy zwycięstwo wyjazdowe. Musimy to kontynuować - powiedział Maloca.
Maloca miał w Płocku nowego partnera na środku obrony. W poprzednim sezonie grał z Rafałem Janickim i Stevenem Vitorią, a przeciwko Wiśle z Michałem Nalepą.
- Michał zagrał dobry mecz. To dobry piłkarz, który grał w Ferencvarosie, ale myślę, że cały zespół zagrał dobrze. Zagraliśmy już ósmy mecz z rzędu bez straconego gola - mówi Mario. - Najważniejsze jest zwycięstwo, ale cieszy też gra na zero z tyłu i jedziemy dalej. Poprzedni sezon był bardzo dobry, ale nie awansowaliśmy do pucharów. Myślę, że teraz jesteśmy lepsi i jak będziemy ciężko pracowali, to powalczymy o najwyższe cele.
Maloca w Lechii ma ważny kontrakt do końca sezonu i na razie nie podpisał nowej umowy.
- Nie miałem propozycji i cały czas czekam na ofertę z Lechii. Zobaczymy jak będzie. Mówiłem wiele razy, że chciałbym zostać w Gdańsku. Liczę na dobrą ofertę. Poprzednie rozmowy nie były konkretne, bardziej luźne. Teraz jest czas na to. Prezes decyduje , a ja muszę to akceptować. Miałem propozycję z Lecha, ale prezes powiedział, że nie ma szans na mój transfer. Gram w każdym meczu na sto procent, czekam na ruch prezesa i zobaczymy co będzie - zakończył Maloca.
M. Murawski: Z tak dużego kraju powinniśmy umieć wychować utalentowanych zawodników, żebyśmy nie musieli czekać 30 lat na kolejnego Roberta Lewandowskiego
Press Focus/x-news