Manchester United odpada z Ligi Europejskiej! Athletic Bilbao wygrał po raz drugi

Zobacz kulisy meczu Athletic Bilbao - Manchester United [ZDJĘCIA]

Athletic Bilbao w iście hiszpańskim stylu wygrał dwumecz z ,,Czerwonymi Diabłami”. Na San Mamés w czwartkowy wieczór mieliśmy szansę obejrzeć bardzo dobre spotkanie. Spisywani przed meczami z na przegraną Baskowie, pokazali determinację i dobry, skuteczny futbol.

W pierwszym meczu zawodnicy trenera Marcela Bielsy nie przestraszyli się renomowanego przeciwnika. Faworyt zawiódł. Athletic zagrał tydzień temu bardzo dobre spotkanie na wyjeździe, a trener Ferguson zapowiedział, że wie jak teraz wygrać na hiszpańskim terenie. Manchester zmuszony był strzelić co najmniej dwie bramki by awansować. Ustawienie Anglików wskazywało na ofensywna grę (4-1-4-1).

Jedynym defensywnym pomocnikiem był Carrick, a bramki miał strzelać Wayne Rooney. Athletic zagrał również z jednym napastnikiem – Llorente, a także ze zdecydowanie zagęszczonym środkiem pola (ustawienie 4-2-3-1). Baskowie zagrali odważnie i w pierwszych 20 minutach byli drużyną zdecydowanie lepszą. Swoją dogodną sytuację na strzelenie gola zmarnował w 7 minucie Markel Susaeta. W 14 minucie Baskowie powinni prowadzić 1:0, po świetnej akcji Ikera Muniaína piłka trafiła w słupek, a dobitka do pustej bramki była niecelna. Hiszpanie przeważali. Mieli dogodne sytuacje i byli bardzo blisko strzelenia gola. Udało to się w 23 minucie, po zagraniu z głębi pola od Amorebiety, na strzał bezpośrednio z powietrza zdecydował się najlepszy strzelec Bilbao Fernando Llorente. Piłka ugrzęzła w siatce.

W tym momencie ,,Czerwone Diabły” znalazły się w arcytrudnej sytuacji. Bramka podziałała na nich mobilizująco. Anglicy ruszyli do ataku i przejęli inicjatywę. Panowali na boisku i rozgrywali dokładnie piłkę, ale ta nie chciała wpaść do bramki gospodarzy. Najbliższej strzelenia gola był Ryan Giggs, ale w ostatniej chwili jego strzał został zablokowany przez obrońcę. Dramaturgii spotkania dodał fakt odnowienia się kontuzji mięśnia strzelcowi gola Llorente i zmiana już w 40 minucie. Manchester był częściej przy piłce, ale niewiele z tego wynikało.

Druga część spotkania miała analogiczny przebieg jak pierwsze 45 minut. Bilbao atakowało, szybko rozgrywało piłkę i stwarzało sobie kolejne sytuacje (m.in. Susaeta, Aurtenetxe czy Toquero). W 65 minucie Baskom udało się podwyższyć wynik na 2:0 za sprawą Oscara De Marcosa. Manchester w tym momencie był za burtą rozgrywek. Ferguson odpuścił spotkanie zdejmując z boiska po kolei: Ferdinanda, Carricka, a potem Giggsa. Anglicy nie wierzyli w zwycięstwo, ale dążyli do strzelenia honorowego gola. W 80 minucie ta sztuka udała się, a gola strzelił Rooney, ustalając końcowy wynik spotkania na 2:1.

Drużyna Bielsy miała 18 sytuacji bramkowych, oddała 6 strzałów celnych na bramkę United. Manchester miał tylko 4 sytuacje bramkowe, w tym 3 celne strzały. Mecz mógł się podobać głównie za sprawą bardzo dobrze grającej baskijskiej drużyny.

Athletic nie przestraszył się rywala, pokazał ofensywny, szybki i skuteczny futbol. Jeden z faworytów do wygrania Ligi Europejskiej znalazł się za burtą rozgrywek. Bilbao staje się natomiast czarnym koniem LE.

Athletic Bilbao - Manchester United 2:1 (1:0) - zobacz zapis naszej relacji live

Bramki: Fernando Llorente 23, Oscar 65 - Wayne Rooney 80

Żółte kartki: Susaeta 55 - Rafael da Silva 60, Paul Pogba 72

Athletic: Gorka Iraizoz, Jon Aurtenetxe, Fernando Amorebieta, Andoni Iraola, Ander Iturraspe, Oscar, Ander Herrera (82 Inigo Perez), Javi Martínez, Fernando Llorente (40 Gaizka Toquero), Susaeta, Muniaín (88 Mikel San Jose)

Manchester: David de Gea, Patrice Evra, Rio Ferdinand (63 Chris Smalling), Johny Evans, Ryan Giggs (68 Danny Welbeck), Rafael da Silva, Park Ji-Sung, Michael Carrick (63 Paul Pogba), Ashley Young, Tom Clevelrey, Wayne Rooney

Pierwszy mecz 3:2 dla Athletic. Awans Athletic.