menu

Manchester United - Aston Villa 3:1. Dwie bramki Herrery. ''Czerwone Diabły" coraz bliżej Ligi Mistrzów

4 kwietnia 2015, 17:56 | Michał Kozera

Manchester United pokonał drużynę ''The Villans" i powiększył swoją przewagę nad piatym miejscem na którym obecnie jest Liverpool. Przed poniedziałkowym meczem rywala z niebieskiej części Manchesteru podopieczni Luisa van Gaala plasują się na 3. miejscu w tabeli i są na dobrej drodze by powrócić do ligi mistrzów w przyszłym sezonie.

„Czerwone Diabły” dominowały w tym spotkaniu już od pierwszej minuty. Louis van Gaal dokonał tylko jednej, wymuszonej zmiany, w miejsce Smallinga powołując Rojo, przez co jego drużyna grała z tym samym nastawieniem taktycznym, co w ostatnich spotkaniach. Ogromne posiadanie piłki przekładało się na spokojne, przemyślane konstruowanie akcji, jednak aż do przedostatniej minuty pierwszej połowy przyszło nam czekać na bramki. Lewym skrzydłem dobrze wypuścił Blinda Young. Holender wbiegł przy linii końcowej w pole karne i odegrał futbolówkę od Herrery, który przyjął i od razu uderzył, przełamując, po wielu próbach swojej drużyny, obronę Aston Villi.

Bramkę Manchester mógł mieć już w pierwszych minutach po zmianie stron, kiedy faulowany w polu karnym był Wayne Rooney. Sędzia pozostał jednak głuchy na to zdarzenie i gospodarze musieli skupić się na grze oraz kolejnych próbach zdobycia bramek. Kolejną wypracował drużynie wprowadzony w drugiej połowie za Ashleya Younga Angel di Maria. Argentyńczyk z lewej strony wrzucał na 11. metr, nieco za plecy Rooneya, ten jednak wysoko podniósł lewą nogę, strącił piłkę, zaczekał aż ta się odbije i uderzył wolejem, nie dając szans świetnemu dziś Guzanowi.

Ku zaskoczeniu całego Old Trafford, "The Villians" wystosowali ekspresową odpowiedź. Tuż po wznowieniu gry goście wywalczyli rzut rożny, który wykonany płasko trafił pod nogi Benteke, ten również po ziemi uderzył na bramkę, wpuszczając futbolówkę do bramki pod łokciem de Gei. United zrobiło się nieco nerwowe z powodu zachwianego prowadzenia, jednak ulga przyszła w doliczonym czasie – rzut sędziowski szybko na odbiór piłki zamienił Rooney. Kapitan gospodarzy wystartował z piłką do kontry, podał w bok do Maty, a ten odegrał do nadbiegającego Herrery, który technicznie, przy prawym słupku zanotował swojego drugiego gola w tym spotkaniu, ustalając tym samym wynik na Old Trafford.