Manchester City pokonany przez Wolverhampton. "Meczu nie da się zaplanować. Konkretne zachowanie wymusza forma rywala"
W niedzielę Wolvehampton Wanderers przedłużył swoją serię bez porażki do trzech meczów z rzędu. Niespodziewanie pokonał aktualnego mistrza Anglii Manchester City 2:0. Oba gole dla gości padły w ostatnich pięciu minutach tego spotkania.
fot.
- Przed każdym spotkaniem układasz sobie jakiś plan na nie, ale gdy przychodzi, co do czego, nic nie można tak naprawdę zaplanować. Okoliczności meczu wymuszają pewne, niezakładane wcześniej, zachowanie. To jak zagraliśmy z Manchesterem wynikło z tego, jak wyglądali tego dnia rywale - mówił po zakończeniu spotkania Nuno Espirito Santo.
W tabeli angielskiej Premier League prowadzi Liverpool, który zgromadził komplet punktów po ośmiu kolejkach. Drugi Manchester City ma 16 pkt, co już jest bardzo dużą stratą do The Reds. W Liverpoolu kibice zaczynają powoli wierzyć, że ten sezon faktycznie będzie przełomowym w lidze. Podium uzupełnia Arsenal z 15 oczkami. Co ciekawe, najniżej z najlepszej szóstki na Wyspach jest Manchester United, który z dorobkiem dziewięciu punktów jest dopiero 12. W strefie spadkowej wylądowali Watford, Norwich City i Everton.
Manchester City - Wolverhampton Wanderers 0:2 (0:0)
Bramki: Adama Traore 80', 90'
Manchester City: Ederson - Kyle Walker (46' Ołeksandr Zinczenko), Nicolas Otamendi, Fernandinho, Joao Cancelo - Ilkay Gundogan, Rodri, David Silva (75' Gabriel Jesus) - Riyad Mahrez (60' Bernardo Silva), Sergio Aguero, Raheem Sterling
Wolverhampton: Rui Patricio - Willy Boly, Conor Coady, Romain Saiss (13' Ryan Bennett) - Adama Traore, Leander Dendoncker, Ruben Neves, Joao Moutinho, Ruben Vinagre (74' Jonny) - Raul Jimenez, Patrick Cutrone (69' Matt Doherty)
LIGA ANGIELSKA w GOL24
Więcej o LIDZE ANGIELSKIEJ - newsy, wyniki, terminarz, tabela
