Fabiański zatrzymał Manchester City, Obywatele znów zawiedli
To nie jest dobry sezon Manchesteru City. Po pięciu meczach Obywatele zgromadzili tylko osiem punktów w tabeli, a w sobotę dali się zatrzymać West Hamowi i zremisowali z Młotami 1:1. O co walczy w tym sezonie zespół z Etihad Stadium?
Już przed startem meczu kibice City przeżyli spore zaskoczenie, bo po raz pierwszy od 172 spotkań Pep Guardiola zdecydował się na dokładnie taką samą jedenastkę w dwóch spotkaniach z rzędu. Z powodów zdrowotnych spotkanie na ławce musiał zacząć Kevin De Bruyne, co zdecydowanie odbiło się na grze gości.
Niepewny występu w sobotę był też Michail Antonio, ale piłkarz zdążył się wykurować i dał Młotom prowadzenie. Już w 18. minucie spotkania Anglik sprytnym strzalem z przewrotki pokonał Edersona i wynik 1:0 utrzymał się do końca pierwszej połowy.
Po zmianie stron na boisku pojawił się Phil Foden i był to strzał w dziesiątkę, bo chwile później Anglik doprowadził do wyrównania. Mimo starań City i pojawieniu się na placu gry Kevina De Bruyne był to jednak ostatni gol tego popołudnia. Tym samym zespół Pepa Guardioli po raz kolejny stracił punkty i kolejny raz można zadać pytanie, czy projekt Hiszpana dalej się rozwija, a może jest w fazie recesji? Z kolei West Ham kolejny raz zasłużył na brawa, bo remisy z Tottenhamem i Manchesterem City w jednym tygodniu budzi podziw..