menu

Małecki: Jesteśmy drużyną, nie ma „świętych krów”

17 marca 2013, 22:42 | Kasia Guzik

Patryk Małecki skromnie wypowiada się na temat swoich, ostatnio licznych, asyst. Podkreśla, że sukcesy to zasługa całej drużyny, która na nie ciężko pracuje - Jesteśmy drużyną, nie ma „świętych krów”. Każdy ciężko pracuje na boisku dla drużyny i chce zagrać jak najlepiej - mówi.

Patryk Małecki nie przywiązuje dużej wagi do swoich asyst
Patryk Małecki nie przywiązuje dużej wagi do swoich asyst
fot. X-news

To już kolejna twoja asysta w tej rundzie.
Spokojnie. Ważne, że wygraliśmy bardzo ciężki mecz. Zdobywamy punkty, strzelamy bramki, nie tracimy goli, a nasza gra wygląda coraz lepiej. Z tego powinniśmy się cieszyć.

Dużo szukałeś podaniami kolegów, wiele dałeś zespołowi.
Jesteśmy drużyną, nie ma „świętych krów”. Każdy ciężko pracuje na boisku dla drużyny i chce zagrać jak najlepiej, a przede wszystkim zdobyć trzy punkty. Walczymy jeden za drugiego.

Zgodzisz się z tym, że lepiej wyszła wam pierwsza połowa, czy masz odmienne spostrzeżenia?
Właśnie się nie zgodzę. Wydaje mi się, że to w drugiej połowie stworzyliśmy sobie więcej sytuacji, a w pierwszej źle weszliśmy w ten mecz. W pierwszych dziesięciu minutach powinniśmy przegrywać, jeden lub dwa do zera. Na początku zabrakło koncentracji, ale później uspokoiliśmy spotkanie. Był to mecz walki, ale o te dwie bramki to my byliśmy lepsi.

Takie były założenia na później: by się cofnąć i kontrować?
Nie mieliśmy takich planów. Od początku mieliśmy grać swoją piłkę. Myślę, że w drugiej połowie Pogoń nie stworzyła sobie klarownych, stuprocentowych sytuacji, a my stworzyliśmy ich kilka.

Jak oceniasz sytuację, gdy sędzia nie uznał bramki Boguskiego?
Nie widziałem tego, że to nie była prawidłowa bramka. Szkoda, że po raz kolejny sędziowie mylą się, ale najważniejsze, że wygraliśmy.

Te miejsca w górnej części tabeli wydają się być w waszym zasięgu.
Skupiamy się na każdym najbliższym meczu. Musimy w każdym spotkaniu robić swoje, nie oglądać się na nikogo. Wiemy, że zawaliliśmy tamtą rundę i musimy zrobić wszystko, by to jakoś naprawić. Życie pokaże na którym miejscu w tabeli będziemy.

Żałujesz, że przerwa jest na kadrę? Bo skoro łapiecie wiatr w żagle, to może dla was korzystniej byłoby to wykorzystać od razu.
Sporo meczów graliśmy, co trzy/cztery dni. Trzeba trochę odpocząć. Jak idzie, to wiadomo, że każdy z nas chciałby grać, ale taki odpoczynek nam pomoże.

Twitter


Polecamy