menu

Wisła wciąż prowadzi negocjacje z Fiorentiną

18 maja 2016, 05:15 | Bartosz Karcz

Wisła Kraków nie ustaje w staraniach o wykupienie Rafała Wolskiego z Fiorentiny. Wciąż jednak nie wiadomo, czy pomocnik zostanie pod Wawelem.


fot. Andrzej Banaś

Wydawało się, że odpowiedź na pytanie, czy Wolski grać będzie w nowym sezonie w Wiśle, czy nie, poznamy najpóźniej w poniedziałek. Nic takiego jednak się nie stało, a we wtorek w całej sprawie pojawiło się jedynie krótkie oświadczenie „Białej Gwiazdy”, w którym czytamy: „W związku z dużym zainteresowaniem ze strony kibiców i mediów, Wisła Kraków SA informuje, iż prowadzi negocjacje w sprawie Rafała Wolskiego z klubem ACF Fiorentina. Jak tylko trwające rozmowy zostaną sfinalizowane, do wiadomości publicznej niezwłocznie zostaną podane szczegóły, dotyczące finalnych rozstrzygnięć.”

Jak zatem widać, na końcowy efekt rozmów w sprawie Rafała Wolskiego przyjdzie jeszcze trochę poczekać, choć Wisła zdaje się być zdeterminowana, żeby tego zawodnika wykupić. Bardzo chce Wolskiego w składzie mieć trener Dariusz Wdowczyk, by wokół tego piłkarza budować drugą linię „Białej Gwiazdy” w kolejnym sezonie.

Sprawa zatrzymania Rafała Wolskiego wydaje się zatem na ten moment kluczowa, jeśli chodzi o budowę drużyny, ale przy ul. Reymonta myślą nie tylko o tym. Dariusz Wdowczyk przyznał niedawno, że nie należy spodziewać się wielkich ruchów kadrowych i najprawdopodobniej tak właśnie będzie. W jego drużynie zabraknie miejsca dla Rafaela Crivellaro i Witalija Bałaszowa, którzy mogą sobie szukać klubów, choć wciąż mają ważne kontrakty z Wisłą. Brazylijczyk ma zresztą jeszcze dość długą umowę z „Białą Gwiazdą”, bo aż do końca czerwca 2018 roku. Z Ukraińcem sprawa jest prostsza, bo jego umowa wygasa z końcem roku. Pytanie zatem, czy w Wiśle będą czekać na konkretne oferty dla tych piłkarzy, czy w grę wchodzić będzie wcześniejsze rozwiązanie kontraktów?

Odejść mogą również inni zawodnicy, a najbardziej prawdopodobne jest to w przypadku Richarda Guzmicsa i Wilde-Donalda Guerriera. Tak, jak już informowaliśmy, Węgier miał już zimą ofertę z Chin, ale wtedy działacze Wisły przekonali go, by ze swoimi planami poczekał do lata. Teraz Euro 2016, na którym szansę występów ma Guzmics, może okazać się dla niego dobrym oknem wystawowym. Odejść chciałby również Guerrier, którego z kolei czeka występ na turnieju Copa America Centenari. W grupie reprezentacja Haiti ma Brazylię, Peru i Ekwador. Wiślak będzie miał zatem okazję pokazać się na tle bardzo silnych rywali.

Można zatem spodziewać się, że priorytetem dla Wisły będzie w letnim oknie transferowym sprowadzenie środkowego obrońcy i przynajmniej jednego skrzydłowego. Jeśli chodzi o środek obrony, to nie tylko w sferze transferowych pogłosek należy umieścić zainteresowanie Wisły Adamem Danchem z Górnika Zabrze. To bardzo doświadczony obrońca, który ma za sobą ponad 200 meczów w ekstraklasie. Jego pozyskanie na pewno wzmocniłoby rywalizację o miejsce na środku obrony „Białej Gwiazdy”. Pytanie, ile stoper Górnika będzie kosztował, bo kontrakt w Zabrzu ma ważny jeszcze przez dwa lata, do końca czerwca 2018 roku.


Polecamy