Athletic Bilbao - Malaga CF LIVE! Baskowie walczą o przerwanie fatalnej passy
Dwudziesta kolejka La Liga obfituje w ciekawe starcia. Jednym z nich jest pojedynek Athleticu Bilbao z Malagą. Początek starcia w niedzielę o godzinie siedemnastej.
fot. athletic club
Drużyna z Kraju Basków to już nie ta sama ekipa, która siała postrach w Lidze Europy i potrafiła pokonać Manchester United. Forma Bilbao jest katastrofalna – w czterech ostatnich meczach zespół z San Mames czterokrotnie schodził z boiska pokonany i to z tak słabymi rywalami jak Elche, które wczoraj straciło sześć goli z Barceloną, czy Deportivo, które od Barcelony dostało cztery gole. Z nowego obiektu w Bilbao trzy punkty poza wspomnianym Elche wywiozła chociażby Cordoba. W tym sezonie na dziewięć rozegranych spotkań u siebie Atheltic wygrał zaledwie trzy, co jest kiepskim wynikiem, jeśli pamiętamy, jaką twierdzą było San Mames jeszcze kilka kampanii temu. Ostatni raz komplet punktów „Los Leones” zdobyli blisko dwa miesiące temu na Coliseum Alfonso Perez, wygrywając z Getafe 2-1.
Z kolei Malaga jest tą drużyną, która spisuje się lepiej, niż spodziewano się tego przez startem rozgrywek. Ze składu pozbyto się Willy’ego Caballero, Jesusa Gameza czy Eliseu. Mimo to na La Rosaleda są nowe gwiazdy z Nordinem Amrabatem czy Ricardo Hortą na czele. Dodatkowo w zimowym okienku wypożyczono na pół roku z Aston Villi Javiego Guerrę, którego kibice ligi hiszpańskiej mogą znać z występów w Realu Valladolid w poprzednim sezonie. Malaga potrafiła urwać punkty Barcelonie na własnym boisku, mimo że przegrała z Realem, narzuciła „Królewskim” niełatwe warunki i jeśli cały projekt będzie działał jak dotychczas, do Malagi powrócą europejskie puchary, bo nie tak dawno „Boquerones” grali w Lidze Mistrzów. Ba, grali nawet w ćwierćfinale tychże rozgrywek i zabrakło im kilku minut, by to właśnie oni, a nie Borussia Dortmund, grali w półfinale z Realem Madryt.
Historia spotkań bezpośrednich pokazuje, że nie mamy co liczyć na wysokie wyniki. W pierwszej ligowej kolejce Malaga pokonała Basków 1-0. Co więcej, wszystkie ich pojedynki w roku 2010 i 2011 kończyły się remisami 1-1. Ostatnie dziesięć meczów to cztery remisy, trzy wygrane Malagi oraz trzy wygrane Basków. To pokazuje jednoznacznie, że ciężko wskazać faworyta w tym starciu, jednak bukmacherzy wyżej cenią Basków i to prawie dwukrotnie.