Maaskant: Dziewięciu z jedenastu naszych graczy przespało mecz
- Chcieliśmy zaprezentować dobrą grę na tle Wisły i wydaję mi się, że fragmentami gry nam się to udawało, ale brakło nam jednego, "piłkarskiego cwaniactwa" - powiedział po pucharowej porażce z Wisłą, trener Floty, Krzysztof Pawlak.
Robert Maaskant (trener Wisły Kraków): Uważam, że to była bardzo kiepska gra naszej drużyny - mimo faktu, że po pierwszych siedmiu minutach wyszliśmy na prowadzenie. Niestety dziewięciu z jedenastu naszych graczy przespało mecz. W przerwie użyłem trochę mocnych słów. Uważam, że w drugiej połowie graliśmy o wiele lepiej - było to łatwe ponieważ w pierwszej połowie w ogóle nie graliśmy. Wygraliśmy zasłużenie. Komplementy dla Floty za strzelenie dwóch bramek. Jest jak jest, ale przeszliśmy do następnej rundy.
Krzysztof Pawlak (trener Floty Świnoujście): Niedane nam było pokusić się o niespodziankę. Chcieliśmy zaprezentować dobrą grę na tle Wisły i wydaję mi się, że fragmentami gry nam się to udawało, ale brakło nam jednego, "piłkarskiego cwaniactwa". Bramki na początku meczu i na początku drugiej połowy nie powinny nam się przytrafiać. Skupiamy się na lidze - zostały nam dwa dni regeneracji sił do meczu z Wartą. Przygoda pucharowa się skończyła. Myślę, że trochę emocji kibicom dostarczyliśmy. Życzę Wiśle samych sukcesów zarówno w lidze jak i w Pucharze Polski.