Ma 62 lata i wznowił karierę piłkarską. Krzysztof Kowalski w klasie B radzi sobie bardzo dobrze
Krzysztof Kowalski to znana postać w regionie radomskim w środowisku piłkarskim. Niegdyś grał w Szydłowiec Szydłowiec, w roli trenera prowadził kilka klubów w regionie. Zatęsknił jednak do kopania futbolówki i wznowił granie w B-klasowym Hubalu Chlewiska.
- Co mnie skłoniło do powrotu na boisko? Pasja. Kocham piłkę nożną. Uczestniczę w treningach z chłopakami, było trochę problemów kadrowych i trener oraz prezes stwierdzili, że mógłbym pomóc - opowiada Krzysztof Kowalski.
Pan Krzysztof na razie gra po 20-30 minut, ale zapowiada, że dobrze przepracuje zimę i wiosną być może więcej czasu spędzi na boisku. Na zdrowie nie narzeka. Życzyłby każdemu sześćdziesięciolatkowi takiej formy jaką sam prezentuje.
- Chodzi o pasję, ale też o zabawę. Fajnie jest z młodymi ludźmi pokopać. Co ciekawe moim trenerem jest w Hubalu Dominik Depo, którego ja niegdyś trenowałem - dodaje pan Kowalski.
W przeszłości grał w Szydłowiance, trenował też ten zespół. Był również szkoleniowcem Oronki Orońsko, czy też ostatnio Postępu Łaziska.
[b]ZOBACZ RÓWNIEŻ W ARCHIWUM MECZ OLDBOJÓW[/b]
[B]POLECAMY RÓWNIEŻ:[/B]
[reklama]