Łukasz Fabiański wrócił przed szóstą. West Ham - Manchester City 0:5
Łukasz Fabiański wpuścił pięć goli w pierwszym spotkaniu sezonu 2019/20 Premier League. West Ham przegrał z mistrzem Anglii, Manchesterem City, aż 0:5. "The Citizens" mogli wygrać w jeszcze większym wymiarze, ale jednej bramki nie uznał im system VAR, który na angielskich boiskach jest zupełną nowością.
fot. Bartek Syta
Drużyna z Londynu zaczęła dość odważnie swoją batalię z Manchesterem City. "Młoty" wyszły na rywali wysokim pressingiem i przez moment wydawało się, że są w stanie nawiązać wyrównaną walkę. W bramce do pewnego momentu bardzo dobrze spisywał się Łukasz Fabiański, który m.in. obronił strzał Riyada Mahreza tuż przy słupku. Bramkarz naszej reprezentacji straciła jednak gola już w 25. minucie. Gabriel Jesus wykorzystał wrzutkę Kyle'a Walkera mimo krycia obrońców.
Po przerwie defensywa gospodarzy całkowicie się posypała, czego dowodem jest wynik końcowy 0:5. Manchester City strzelił w tym spotkaniu sześć goli, lecz jeden z nich został anulowany przez debiutujący w Anglii VAR. Był historyczny, pierwszy anulowany gol w Premier League.
Po pierwszym meczu sezonu Manchester City już zasiadł na fotelu lidera. Drugi jest wicemistrzowski Liverpool, który w piątek pokonał Norwich City 4:1.
LIGA ANGIELSKA w GOL24
Więcej o LIDZE ANGIELSKIEJ - newsy, wyniki, terminarz, tabela