menu

Rafał Grzyb: Nie ma ludzi niezastąpionych

3 sierpnia 2017, 06:30 | Tomasz Dworzańczyk

Nie ma ludzi niezastąpionych. Poradziliśmy sobie bez Kostii Vassiljeva, to i damy radę bez Jacka Góralskiego - mówi kapitan żółto-czerwonych Rafał Grzyb.

Topowe zespoły cechuje to, że potrafią zwyciężać w meczach na styku - mówi kapitan Jagiellonii Rafał Grzyb.
Topowe zespoły cechuje to, że potrafią zwyciężać w meczach na styku - mówi kapitan Jagiellonii Rafał Grzyb.
fot. Polska Press

[podobne]Odejście „Górala” do bułgarskiego Ludogorca Razgrad to ostatnio gorący temat w jagiellońskiej szatni. Pomocnik pożegnał się już z kolegami z drużyny i rozpoczął nowy rozdział w swojej karierze.

- Na pewno rozumiemy jego decyzję, bo po to się gra w piłkę, żeby wchodzić na wyższy poziom, także finansowy. Życzymy Jackowi jak najlepiej i będziemy mu kibicować, żeby wiodło mu się w nowym klubie, a także w reprezentacji Polski - przyznaje Grzyb.

Białostocki zespół w dotychczasowych trzech kolejkach pokazał jednak, że nawet bez „Górala” potrafił punktować i zdaniem kapitana Jagi są szanse, by tak było dalej.

- Nie ma co ukrywać, trzeba będzie zapewne trochę zmodyfikować naszą grę po odejściu Jacka, ale mamy w zespole piłkarzy, którzy są w stanie go zastąpić. Jestem przekonany, że trener ma już plan, by to się udało. Owszem, bez dwóch zdań „Góral” był naszym silnym punktem, ale też potrafiliśmy wygrywać bez niego, co pokazał początek sezonu. Jak to się mówi, nie ma ludzi niezastąpionych. Po odejściu Kostii Vassiljeva też był płacz, a jednak dajemy radę. Myślę, że bez Jacka też sobie poradzimy - dodaje kapitan Jagi.

Jak na razie rzeczywiście żółto-czerwoni idą jak burza. Komplet oczek po trzech kolejkach to najlepszy wynik w historii klubu.

- To prawda, tak dobrego początku sezonu nie pamiętam, choć przed rokiem też zaczęliśmy przecież całkiem nieźle, bo mieliśmy siedem oczek po trzech meczach, w dodatku mając wyjazdy na Legię i Lecha - przypomina Grzyb.

Choć żółto-czerwoni wygrywają, to nie brak głosów, że ich gra nie porywa. Tak naprawdę każde z trzech ligowych zwycięstw było dość szczęśliwe.

- Nie ma co ukrywać, w dwóch meczach przechyliliśmy szalę na swoją korzyść w końcówkach, ale podobno szczęście sprzyja lepszym. Poza tym, takie topowe zespoły cechuje to, że potrafią zwyciężać w meczach na styku tą jedną bramką i to tylko dobrze o nas świadczy, że wygrywamy. Nawet, jeśli nie zachwycamy swoją grą - podkreśla Grzyb.

Zdaniem kapitana Jagi, z każdym tygodniem gra zespołu powinna być płynniejsza.

- Myślę, że czas działa na naszą korzyść. Trzeba wziąć pod uwagę, że jest nowy trener, w jakimś stopniu odczuwamy też eliminacje do Ligi Europy i związane z nimi długie podróże. Teraz powinno być w pewnym sensie łatwiej, bo mamy normalne tygodniowe mikrocykle treningowe i możemy bardziej skupić się na pracy - podkreśla nasz rozmówca.

W niedzielę do Białegostoku przyjeżdża Sandecja Nowy Sącz, ale starcie z beniaminkiem wcale łatwe nie będzie.

- Oglądałem wszystkie mecze tej drużyny i muszę powiedzieć, że pod względem organizacji gry i w defensywie spisywała się bardzo dobrze. Sandecja potrafiła zremisować w Poznaniu i nie można jej lekceważyć - kończy Grzyb.

Zobacz też Jagiellonia Białystok świętowała wicemistrzostwo Polski na Stadionie Miejskim w Białymstoku (zdjęcia)

[wideo_iframe]http://get.x-link.pl/546d2895-b0c5-0fc4-070f-fef0f71d3253,943fb2e6-9b86-3228-effa-f63590f48084,embed.html[/wideo_iframe]