Lotto Ekstraklasa. Z nieba do piekła. Wisła Kraków mimo prowadzenia 2:0 przegrała z Wisłą Płock 2:3
Lotto Ekstraklasa. Wisła Kraków na własne życzenie przegrała z Wisłą Płock. U siebie przegrała z nią 2:3, mimo że prowadziła już 2:0 po golach Sławomira Peszki. Ten wynik to wielki triumf trenera Leszka Ojrzyńskiego, pod którego wodzą zespół z Mazowsza zdobył komplet dziewięciu punktów.
Mecz Wisła Kraków - Wisła Płock 2:3
[przycisk_galeria]
Wisła Kraków przystąpiła do meczu bez siedmiu ważnych zawodników. W składzie zabrakło m.in. Jakuba Błaszczykowskiego (kontuzja), Macieja Sadloka (pauza za kartki) czy Marcina Wasilewskiego (uraz). Trener Maciej Stolarczyk dał więc szansę zmiennikom i młodzieżowcom. Na boisku od pierwszej minuty zobaczyliśmy choćby Dawida Szota (rocznik 2001) czy Marcina Grabowskiego (rocznik 2000).
Bez tylu graczy pierwszego wyboru "Biała Gwiazda" zaprezentowała się nadzwyczaj dobrze, ale jedynie do momentu kiedy siły były wyrównane. Brylował przede wszystkim Sławomir Peszko. Skrzydłowy wypożyczony z Lechii Gdańsk zdobył przed przerwą obie bramki. Asystowali mu Rafał Boguski i Krzysztof Drzazga. Goście z Płocka zmniejszyli straty za sprawą pięknego uderzenia Mateusza Szwocha. A w drugiej połowie przechylili szalę na swoją korzyść.
Punktem zwrotnym tego spotkania okazała się czerwona kartka dla Łukasza Burligi. Obrońca grający dziś na stoperze już w 52 minucie został wyrzucony z boiska za brzydki faul na rywalu. Wisła Kraków siłą rzeczy cofnęła się i zaczęła bronić skromnej przewagi. Nie dała rady. Goście z Płocka za sprawą skutecznego Oskara Zawady zwyciężyli 3:2.
Gdyby Wisła Kraków sięgnęła dzisiaj po trzy punkty to byłaby juz pewna utrzymania się w lidze.
Piłkarz meczu: Oskar Zawada
Atrakcyjność meczu: 8/10
EKSTRAKLASA w GOL24
Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy
[xlink]19cd1743-2520-14c4-89ed-111521037b4a,6299de0d-0540-0fa3-12f9-6580289aac53[/xlink]