menu

LOTTO Ekstraklasa. Wolski czarował, Lechia w końcu wygrała. Nierówna druga połowa

2 kwietnia 2017, 19:50 | Jacek Czaplewski

LOTTO Ekstraklasa. Po trzech porażkach z rzędu Lechia Gdańsk wreszcie zdobyła komplet punktów. U siebie skromnie pokonała Zagłębie Lubin 1:0 (1:0). Przeciętnie spisała się po przerwie. Dopiero w końcówce stworzyła kolejne okazje. Spotkanie obejrzało nieco ponad 16 tys. osób.

Lechia Gdańsk - Zagłębie Lubin 1:0
fot. Karolina Misztal
Lechia Gdańsk - Zagłębie Lubin 1:0
fot. Karolina Misztal
Lechia Gdańsk - Zagłębie Lubin 1:0
fot. Karolina Misztal
Lechia Gdańsk - Zagłębie Lubin 1:0
fot. Karolina Misztal
Lechia Gdańsk - Zagłębie Lubin 1:0
fot. Karolina Misztal
Lechia Gdańsk - Zagłębie Lubin 1:0
fot. Karolina Misztal
Lechia Gdańsk - Zagłębie Lubin 1:0
fot. Karolina Misztal
Lechia Gdańsk - Zagłębie Lubin 1:0
fot. Karolina Misztal
Lechia Gdańsk - Zagłębie Lubin 1:0
fot. Karolina Misztal
Lechia Gdańsk - Zagłębie Lubin 1:0
fot. Karolina Misztal
Lechia Gdańsk - Zagłębie Lubin 1:0
fot. Karolina Misztal
Lechia Gdańsk - Zagłębie Lubin 1:0
fot. Karolina Misztal
Lechia Gdańsk - Zagłębie Lubin 1:0
fot. Karolina Misztal
Lechia Gdańsk - Zagłębie Lubin 1:0
fot. Karolina Misztal
Lechia Gdańsk - Zagłębie Lubin 1:0
fot. Karolina Misztal
Lechia Gdańsk - Zagłębie Lubin 1:0
fot. Karolina Misztal
Lechia Gdańsk - Zagłębie Lubin 1:0
fot. Karolina Misztal
Lechia Gdańsk - Zagłębie Lubin 1:0
fot. Karolina Misztal
Lechia Gdańsk - Zagłębie Lubin 1:0
fot. Karolina Misztal
1 / 19

[przycisk_galeria]

- Gra wygląda nieźle, kontrolujemy mecz – mówił w przerwie nie bez powodu Rafał Wolski, a więc ten zawodnik, który przejawiał największą ochotę do gry. Swobodnie wchodził w drybling, często oddawał strzały. W 15 minucie po podaniu od Milosa Krasicia niemal wpisał się na listę strzelców. Wtedy jeszcze Martin Polacek zdołał obronić.

Lechia odroczyła strzelenie gola o pięć minut. To właśnie Wolski wypracował wyśmienitą sytuację. Przed polem karnym oszukał wszystkich rywali; zamarkował uderzenie zagrywając w kierunku Lukasa Haraslina. Piłkę głową do siatki skierował Marco Paixao, dla którego była to dziesiąta bramka w sezonie (tyle samo ma jego brat bliźniak, Flavio).

- Za szybko tracimy piłkę – zauważył przed drugą połową Filip Starzyński. To on był znowu pierwszoplanową postacią po stronie Zagłębia (w tym roku miał udział przy wszystkich trafieniach!). W 20 minucie wykończył kontrę celnym strzałem, a później prawie zaskoczył Dusana Kuciaka z dystansu. Piłka do bramki jednak nie wpadła.

Bramka dla @LechiaGdanskSA #LGDZAG pic.twitter.com/sAbBrXLDJd— StadionEnergaGdańsk (@StadionEnerga) 2 kwietnia 2017


Po zmianie stron Lechia spuściła z tonu. Do dwóch petard Ariela Borysiuka, a były one w ostatnich minutach, nie przeprowadziła żadnej akcji, po której mogłaby dobić Zagłębie. A „Miedziowi” przejęli inicjatywę i przynajmniej raz stanęli przed szansą na wyrównanie. Krzysztof Janus po rajdzie zagrał na wole pole do Łukasza Janoszki, lecz ten przegrał pojedynek z Kuciakiem.

Lechia dzięki wygranej łapie kontakt z Lechem, ale postawę w drugiej połowie musi przedyskutować. Zagłębie, dla którego był to piąty mecz z rzędu bez trzech punktów, za tydzień gra z Jagiellonią Białystok. Ewentualne przerwanie złej passy pomoże przyklepać awans od grupy mistrzowskiej.

Piłkarz meczu: Rafał Wolski
Atrakcyjność meczu: 5/10

EKSTRAKLASA w GOL24


Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy

TOP 15 stadionów w Polsce [GALERIA, WIDEO]

#Top Sportowy24

Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!


Polecamy