Lotto Ekstraklasa. Wielkie emocje w Gliwicach! Piast nowym liderem!
Lotto Ekstraklasa. Fantastyczna seria Piasta Gliwice trwa. Podopieczni Waldemara Fornalika po emocjonującym spotkaniu wygrali z Jagiellonią Białystok 2:1 i awansowali na fotel lidera Lotto Ekstraklasy. Teraz zespół ze Śląska musi czekać na odpowiedź warszawskiej Legii.
Pierwsza część spotkania w Gliwicach nie należała do najciekawszych pojedynków tego sezonu LOTTO Ekstraklasy. Na samym początku gry lepiej prezentowali się goście, którzy częściej utrzymywali się przy piłce, ale potrafili rozgrywać piłkę jedynie w środkowej strefie boiska. Gdy docierali pod pole karne gliwiczan, tam natykali się na szczelny mur defensywy gospodarzy, który nie dawał się sforsować.
Prawdziwych emocji kibice doświadczyli dopiero w 45. minucie spotkania, kiedy to po długim, prostopadłym podaniu fantastycznie piłkę w polu karnym "Jagi" przyjął Gerard Badia, zagrał wzdłuż bramki, gdzie całą akcję zamknął na wślizgu Joel Valencia. Piłkę już z bramki wybili obrońcy gości, ale sędzia nie był pewien werdyktu i kibiców gości uszczęśliwił dopiero komunikat VAR oznajmiający uznanie bramki.
Drugą połowę meczu aktywniej rozpoczęli gospodarze. To oni przejęli inicjatywę i starali się podwyższyć wynik na 2:0. Najlepszą ku temu okazję miał w 55. minucie spotkania Tomasz Jodłowiec, który po dośrodkowaniu Martina Konczkowskiego uderzył piłkę głową, ale ta trafiła wprost w interweniującego Grzegorza Sandomierskiego.
Jagiellonia odpowiedziała dopiero po ponad dziesięciu minutach. Po znakomitym kontrataku gości przed szansą stanął Arvydas Novikovaas, ale Litwin uderzył w sam środek bramki, czyli dokładnie tam gdzie stał Jakub Szmatuła. Co nie udało się Novikovasowi w 67. minucie, udało się w 88. minucie Jesusowi Imazowi. Hiszpan wykorzystał rzut karny podyktowany przez Jarosława Przybyła i samej końcówce spotkania goście zdołali wyrównać.
Gdy wydawało się, że spotkanie w Gliwicach zakończy się remisem, w doliczonym czasie gry gospodarze przeprowadzili nokautujący cios! Po fantastycznym kontrataku najpierw Jorge Felix trafił wprost w Grzegorza Sandomierskiego, ale przy dobite Jodłowca bramkarz Jagiellonii nie miał absolutnie żadnych szans. Fetowanie zwycięstwa trwało w najlepsze, tymczasem arbiter podyktował rzut karny dla Jagiellonii za faul Aleksandra Sedlara. Gdyby emocji było mało, Jakub Szmatuła zdołał obronić "jedenastkę wykonywaną przez Jesusa Imaza i stadion przy Okrzei eksplodował!
Taki wynik powoduje, że Piast przynajmniej przez najbliższe dwie godziny będzie liderem LOTTO Ekstraklasy. Wszystko zależy od Legii Warszawa, która od 15:30 zagra z Pogonią Szczecin. Natomiast Jagiellonia Białystok przez porażkę utrzymuje piąte miejsce w lidze, czyli tuż za pozycją gwarantującą udział w eliminacjach Ligi Europy. Na ten moment to miejsce należy do Cracovii.
Piłkarz meczu: Joel Valencia
Atrakcyjność meczu: 7/10
EKSTRAKLASA w GOL24
Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy