Lotto Ekstraklasa. Świetne otwarcie Jagiellonii. Grali byli piłkarze Wisły

8 lutego 2019, 19:55 | DW

Lotto Ekstraklasa. Jagiellonia Białystok wygrała na wyjeździe z Miedzią 3:0. Bramki dla drużyny prowadzonej przez Ireneusza Mamrota zdobywali Nemanja Mitrović, Guilherme i Arvydas Novikovas. W zespole wicemistrzów Polski zadebiutowali Zoran Arsenić i Martin Kostal.

Miedź Legnica - Jagiellonia Białystok 0:3
fot. Fot. Piotr Krzyzanowski/Polska Press Grupa

1 / 22

Jagiellonia pewnie wygrywa na otwarcie wiosny

Na koniec zeszłego roku Miedź Legnica zdobyła osiem punktów w czterech ligowych spotkaniach, a na dodatek wyeliminowała Śląsk Wrocław z Pucharu Polski. Dzięki temu beniaminek awansował na 12. miejsce w ligowej tabeli. Jagiellonia była czwarta i chce walczyć o ligowe podium, choć trzy mecze bez zwycięstwa w grudniu 2018 roku zadania nie ułatwiły. Białostoczanie zaszaleli jednak na rynku transferowym i pozyskali trzech kluczowych zawodników Wisły Kraków. W piątek zadebiutowali Zoran Arsenić i Martin Kostal, którzy zaprezentowali się z dobrej strony.

Pierwszy mecz rundy wiosennej otworzyła bramka Nemanji Mitrovicia w 15. minucie. Spory błąd popełnił Anton Kanibołocki. Bramkarz Miedzi wyszedł do piłki, zderzył się z jednym z obrońców, a futbolówka wylądowała u zawodnika Jagiellonii, który umieścił ją w siatce. Na interwencję VAR zdecydował się arbiter Bartosz Frankowski, lecz gol został ostatecznie uznany.

[przycisk_galeria]

W 38. minucie kibicom pokazał się nowy nabytek - Martin Kostal. Jego mocne uderzenie mogło znaleźć drogę do bramki, lecz znakomicie spisał się Kanibołocki. Golkiper zrehabilitował się za udział przy bramce. Tuż przed przerwą mieliśmy jednak rzut karny dla wicemistrzów Polski. Tomislav Bożić najpierw stracił piłkę przed bramką na rzecz Poletanovicia, a później faulował piłkarza gości. Jedenastkę pewnie wykonał Guilherme podwyższając prowadzenie.

Po nieco ponad godzinie gry z boiska wyleciał Bozić. Po podaniu Tarasa Romanczuka do Patryka Klimali napastnik Jagiellonii wychodził na czystą pozycję, a kapitan Miedzi powalił go na ziemię. Była to interwencja na czerwoną kartkę, którą obrońca ostatecznie obejrzał. To musiało się skończyć kolejną bramką dla Jagiellonii. W 74. minucie na listę strzelców wpisał się Arvydas Novikovas. Przed własną bramką piłkę stracił Kornel Osyra, Martin Kostal podał do Litwina, a ten podwyższył rezultat meczu.

Porażkę Miedzi z Jagiellonią oglądało w Legnicy 3 814 widzów.

Atrakcyjność meczu: 7/10
Piłkarz meczu: Arvydas Novikovas