menu

Lotto Ekstraklasa. Pogrom w Zabrzu! Cracovia zdeklasowała Górnika

18 grudnia 2017, 19:51 | Joanna Sobczykiewicz

Lotto Ekstraklasa. W ostatnim ligowym meczu w 2017 roku sensacyjne zwycięstwo odniosła Cracovia! "Pasy" w Zabrzu zaaplikowały Górnikowi dwie bramki w pierwszej połowie i dwie po przerwie. Zabrzanie przezimują na najniższym stopniu podium, a drużyna Michała Probierza przesunęła się na 12. pozycję.

Górnik przegrał z Cracovią 0:4
fot. Lucyna Nenow
Górnik przegrał z Cracovią 0:4
fot. Lucyna Nenow
Górnik przegrał z Cracovią 0:4
fot. Lucyna Nenow
Górnik przegrał z Cracovią 0:4
fot. Lucyna Nenow
Górnik przegrał z Cracovią 0:4
fot. Lucyna Nenow
Górnik przegrał z Cracovią 0:4
fot. Lucyna Nenow
Górnik przegrał z Cracovią 0:4
fot. Lucyna Nenow
Górnik przegrał z Cracovią 0:4
fot. Lucyna Nenow
Górnik przegrał z Cracovią 0:4
fot. Lucyna Nenow
Górnik przegrał z Cracovią 0:4
fot. Lucyna Nenow
Górnik przegrał z Cracovią 0:4
fot. Lucyna Nenow
1 / 11

[przycisk_galeria]

W ostatnim meczu w 2017 roku zmierzyły się ze sobą dwa najmłodsze zespoły w LOTTO Ekstraklasie. Górnik Zabrze podejmował przed własną publicznością Cracovię. Wydawało się, że problem z frekwencją w okresie zimowym nie dotyczy zabrzan, bo na stadionie pojawiło się aż 17 873 kibiców. Gospodarze mogli więc liczyć na gorący doping i wsparcie. Trener Marcin Brosz po raz pierwszy w sezonie 17/18 dał szansę Meikowi Karwotowi od pierwszej minuty. Zastąpił na lewej obronie Adama Wolniewicza. W 20. kolejce oba zespoły doznały bolesnych porażek. Cracovia uległa (1:4) w derbach z Wisłą, a Arka pokonała (1:0) Górnik. Pomimo to, beniaminek nadal miał szansę na zostanie mistrzem jesieni. Właśnie o to toczył się poniedziałkowy bój.

Po pierwszej połowie wydawało, że będzie bardzo trudno to osiągnąć. Choć w początkowej fazie meczu przeważali gospodarze, to nie potrafili wykorzystać dwóch błędów młodego golkipera Cracovii — Adama Wilka. Swojej okazji szukał Damian Kądzior, lecz piłka po jego strzale poszybowała wysoko nad poprzeczką. Nieoczekiwanie, w 28. minucie goście objęli prowadzenie. Jaroslav Mihalik świetnie odegrał futbolówkę do Krzysztofa Piątka, który zdecydował się na strzał. Piłka przeleciała przez pole karne, lecz z jego drugiej strony dobrze odnalazł się Matic Fink i skierował ją do bramki. Tomasz Loska był bezradny. Cztery minuty później Cracovia podwyższyła prowadzenie na 2:0. Pomógł w tym Karwot, który po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, wykonywanego przez jednego z piłkarzy „Pasów”, wpakował futbolówkę do siatki, pokonując własnego bramkarza. Na przerwę zabrzanie schodzili z bardzo niekorzystnym rezultatem, ale nawet statystyki nie mogły napawać ich optymizmem. W ciągu pierwszych 45. minut podopieczni trenera Brosza nie oddali żadnego, celnego strzału. Na dodatek żółty kartonik zobaczył Mateusz Wieteska. Był to jego czwarty w obecnym sezonie. W jego konsekwencji stoper nie wystąpi w pierwszym spotkaniu w 2018 roku przeciwko Wiśle Płock.

Po powrocie na boisko gra Górnika wyglądała nieco lepiej niż w pierwszej części. Uaktywnił się Szymon Matuszek, a swój błąd chciał naprawić Karwot, jednak strzały żadnego z nich nie dały zabrzanom choćby bramki kontaktowej. Z biegiem czasu spotkanie zupełnie przestało układać się po myśli „Górników”. W 65. minucie zszedł Łukasz Wolsztyński, a w jego miejsce pojawił się 19-letni Krzysztof Kiklaisz. Napastnik na murawie przebywał niecały kwadrans. Nabawił się urazu i nie mógł kontynuować gry. Zmienił go Dominik Lasik. W 79. minucie piłkarze Cracovii podwyższyli prowadzenie na 3:0. Dobre zagranie Piątka wykończył Javi Hernandez, wykorzystując błąd Wieteski. Jeżeli to możliwe, w Zabrzu zrobiło się jeszcze bardziej nerwowo po drugiej żółtej, a w konsekwencji czerwonej kartce dla Daniego Suareza. Hiszpan opuścił boisko, a jego drużyna musiała kończyć mecz w dziesiątkę. Chwilę później zawodnicy Michała Probierza dobili „Górników”, strzelając czwartego gola. Fink wbiegł w pole karne Loski i bez trudów poradził sobie z obrońcami, dogrywając w tempo do Sergeia Zenjova, który pewnie wpakował piłkę do siatki.

Zabrzanie mieli szansę na zakończenie roku na pozycji lidera, lecz musieli pogodzić się z bolesną porażką. Zimny prysznic w Zabrzu wykorzystali zawodnicy Cracovii, którzy dzięki zwycięstwu uciekli ze strefy spadkowej i wskoczyli na 12. lokatę. Dodajmy, że była to pierwsza porażka Górnika na własnym obiekcie.

Piłkarz meczu: Matic Fink
Atrakcyjność meczu: 6/10

EKSTRAKLASA w GOL24


Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy
[reklama]

MAGAZYN SPORTOWY 24;nf

[wideo_iframe]//get.x-link.pl/1c793922-36e2-f738-e0e9-2633f8e49907,25f31c34-069b-b203-1715-ca5e6278aa08,embed.html[/wideo_iframe]
Piłkarze do wzięcia za darmo w Ekstraklasie [TOP 10]


Polecamy