Lotto Ekstraklasa. Pogoń zrewanżowała się Cracovii za ostatnie lania. Hat-trick Adama Frączczaka
Lotto Ekstraklasa. Na zakończenie sezonu w Ekstraklasie Cracovia przegrała u siebie z Pogonią Szczecin (1:4). Trzy bramki dla przyjezdnych zdobył kapitan Adam Frączczak, który... sprowokował również rzut karny dla Pasów. Tym samym Portowcy zrewanżowali się temu rywalowi za dwie porażki 0:3 w sezonie zasadniczym.
[przycisk_galeria]
Tylko 16 zawodników zebrał na ten mecz trener Michał Probierz. Juniorzy mieli waży mecz z Wisłą, Miroslav Covilo dostał wolne od szkoleniowca. Probierz obchodził on jubileusz – po raz 350. prowadził drużynę w ekstraklasie, ale drużyna nie wpisała się w jubileuszowy scenariusz. Zespół zrealizował zastępczy cel – 9. miejsce, mógł walczyć tylko o utrzymanie przewagi punktowej. Szkoleniowiec mógł więc pozwolić sobie na zmiany. Wypróbował Niko Datkovicia na prawej obronie.
Pierwsi groźnie zaatakowali goście – Sebastian Walukiewicz strzelał głową, ale obronił Adam Wilk. W rewanżu do siatki Pogoni trafił głową, którzby inny – Michał Helik, ale sędzia nie uznał gola, uznając, że był faul. Niebawem jednak padł gol, tyle że dla gości – na strzał z dystansu z 25 m zdecydował się Kamil Drygas i piłka ugrzęzła w rogu krakowskiej bramki. Po kwadransie gry ładnym uderzeniem popisał się najlepszy strzelec „Pasów” Krzysztof Piątek, który chciał z 30 m przelobować Jakuba Bursztyna w bramce gości. Pogoń odpowiedziała uderzeniem Tomasza Hołoty z 30 m w środek bramki. Niebawem goście prowadzili 2:0 – po bliźniaczym uderzeniu do tego, po którym padła pierwsza bramka. Tym razem jednak Adam Frączczak wybrał drugi róg i golkiper „Pasów” był bezradny.
Nie polepszył swojej pozycji w kontekście obsady bramki w przyszłym sezonie. Oba strzały, po których padły bramki, były mocne, ale do obrony.
A krakowianom nic się nie udawało. Nawet gdy w 31 min Nikolai Brock-Madsen wykorzystał błąd Bursztyna i wywalczył piłkę, by po chwili podać ją do Piątka, nie przyniosło to żadnego efektu, bo Piątek uderzając z 6 m przestrzelił. Minutę później był w sytuacji sam na sam z golkiperem i posłał piłkę koło słupka. Napastnik miał wyjątkowego „jeża” bo w 35 min Piątek spudłował tym razem z 5 m po podaniu Kamila Pestki. W rewanżu strzelał Łukasz Zwoliński – ale Wilk był czujny. W ostatniej minucie Javiego Hernandeza sfaulował w polu karnym Adam Frączczak i „pasy” miały rzut karny.
Do „jedenastki” podszedł Piątek i zdobył bramkę, 21. w sezonie. Na początku II połowy główkowali Dytiatjew i Helik, ale nie zdobyli bramki. Po okresie dobrej gry gospodarzy, znowu „ukłuła” Pogoń – po strzale z dystansu, z boku pola karnego piłka odbiła się od słupka i wpadła do krakowskiej bramki po raz trzeci, a był to drugi gol Frączczaka w tym spotkaniu.
W 69 min pogrom Cracovii mógł stać się faktem, goście rozegrali dobrze atak, dwóch zawodników Pogoni atakowało jednego defensora gospodarzy, w końcu Adrian Benedyczak stanął oko w oko z Wilkiem i posłał piłkę wysoko nad poprzeczkę. Piątek próbował kolejny raz wpisać się na listę strzelców, ale nie dał rady, jego strzał z 72 min obronił Bursztyn. To był dzień Frączczaka – znowu strzelił z dystansu w 78 min i Wilk po raz kolejny wyjmował piłkę z siatki. Znowu próbował zmniejszyć rozmiary porażki Piątek, ale górą był bramkarz. W 86 min na boisku pojawił się 16-letni Michał Rakoczy, dla którego był to debiut w ekstraklasie. Zszedł z placu gry Piątek. Był to najprawdopodobniej ostatni występ snajpera w barwach Cracovii, który szykuje się do wyjazdu za granicę.
Pogoń zrewanżowała się „Pasom” za dwie porażki po 0:3 w tym sezonie.
Atrakcyjność meczu: 6/10
Piłkarz meczu: Adam Frączczak
EKSTRAKLASA w GOL24
Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy
eSkadra na Mundial;nf - CIEKAWOSTKI O BIAŁO-CZERWONYCH
[wideo_iframe]//get.x-link.pl/d412953f-e4d6-88e8-ee94-15eb13b9e1dc,0c2a6cb8-79cc-66bc-cc9b-4db787fcfc30,embed.html[/wideo_iframe]