menu

Lotto Ekstraklasa. Pogoń przełamana! Pierwsze zwycięstwo od sierpnia, bohaterami Frączczak i Piotrowski

13 grudnia 2017, 19:54 | Jacek Czaplewski

Lotto Ekstraklasa. Słowo ulga może być dzisiaj w Szczecinie odmieniane przez wszystkie przypadki. Pogoń po serii 13 meczów bez wygranej wreszcie się przełamała. I to w efektownym stylu – w Gdańsku pokonała Lechię 3:1 (2:0). Na trybunach zasiadło 9548 widzów.

Lechia - Pogoń 1:3
fot. Karolina Misztal
Lechia - Pogoń 1:3
fot. Karolina Misztal
Lechia - Pogoń 1:3
fot. Karolina Misztal
Lechia - Pogoń 1:3
fot. Karolina Misztal
Lechia - Pogoń 1:3
fot. Karolina Misztal
Lechia - Pogoń 1:3
fot. Karolina Misztal
Lechia - Pogoń 1:3
fot. Karolina Misztal
Lechia - Pogoń 1:3
fot. Karolina Misztal
Lechia - Pogoń 1:3
fot. Karolina Misztal
Lechia - Pogoń 1:3
fot. Karolina Misztal
Lechia - Pogoń 1:3
fot. Karolina Misztal
Lechia - Pogoń 1:3
fot. Karolina Misztal
Lechia - Pogoń 1:3
fot. Karolina Misztal
Lechia - Pogoń 1:3
fot. Karolina Misztal
Lechia - Pogoń 1:3
fot. Karolina Misztal
Lechia - Pogoń 1:3
fot. Karolina Misztal
Lechia - Pogoń 1:3
fot. Karolina Misztal
Lechia - Pogoń 1:3
fot. Karolina Misztal
Lechia - Pogoń 1:3
fot. Karolina Misztal
Lechia - Pogoń 1:3
fot. Karolina Misztal
Lechia - Pogoń 1:3
fot. Karolina Misztal
1 / 21

[przycisk_galeria]

Dwanaście meczów ligowych i jedno w Pucharze Polski – do takich rozmiarów rozrosła się passa Pogoni bez zwycięstwa. Kibice nabierający optymizmu po ostatnich całkiem niezłych spotkaniach mieli prawo zapytać; kiedy się przełamać jak nie teraz, gdzie jeśli nie w Trójmieście. To 19 sierpnia drużyna wygrała bowiem ostatni mecz – 3:0 z Arką w Gdyni.

Pogoń na przerwę schodziła z dwubramkową przewagą. Zrodziłą się ona z uważnej gry w obronie i przede wszystkim akcji na prawym boku. Prowadzenie w 17 minucie dał Adam Frączczak, który trafił do pustej siatki po zagraniu od Jakuba Piotrowskiego.

Ten młodzieżowiec, który w weekend z Zagłębiem Lubin strzelił swojego pierwszego gola w Ekstraklasie, podwyższył na 2:0 w 33 minucie. Wtedy to wykiwał Błażeja Augustyna, co nie było najtrudniejszym zadaniem, ale i zasłoniętego Dusana Kuciaka, uderzając tak że piłka odbiła się jeszcze od prawego słupka. Po tym wydarzeniu fani Pogoni wywiesili transparent: "Zima wasza, wiosna nasza!".

To na pewno nie był dzień Lechii, a zwłaszcza Milosa Krasicia, którego zmieniono po 45 minutach. Pod koniec pierwszej odsłony kibice krzyknęli do zawodników, żeby zaczęli w końcu grać, ale i to nie przyniosło zamierzonego skutku. Co więcej, w 70 minucie sędzia Zbigniew Dobrynin wskazał na jedenasty metr po zagraniu ręką Mato Milosa. Dzieła zniszczenia dopełnił Frączczak uderzając w lewy róg (Kuciak rzucił się w prawy).

Ten mecz był dla Lechii niemal tak upokarzający jak ten z Koroną Kielce (0:5) i nie uratowała go nawet honorowa główka Marco Paixao (14 bramka w sezonie). Wielu kibiców darowało sobie ostatnie minuty, wychodząc wcześniej niż zasugerował arbiter.

Piłkarz meczu: Jakub Piotrowski
Atrakcyjność meczu: 5,5/10

EKSTRAKLASA w GOL24


Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy

Optymalny skład reprezentacji Kolumbii. Mocniejsi od Polaków?

MAGAZYN SPORTOWY 24;nf

[wideo_iframe]//get.x-link.pl/d9ef15a6-e471-5b98-be97-6bb492a2e2bd,4014a6a4-fc25-0b85-f800-81200027c25e,embed.html[/wideo_iframe]


Polecamy