menu

Lotto Ekstraklasa. Piast intensywnie walczy o spadek i z Niecieczą zagra mecz o życie

12 maja 2018, 17:27 | Maciej Jakubski

Śląsk wygrał z Piastem 3:1 i potwierdził swoją dobrą dyspozycję. Drużyna z Gliwic przegrała ostatnie trzy spotkania i za tydzień rozegra mecz z Bruk-Bet Termalicą, którego stawką będzie utrzymanie. Lotto Ekstraklasa bez Piasta? Tak, to możliwe.

Śląsk - Piast 3:1
fot. Pawel Relikowski / Polska Press
Śląsk - Piast 3:1
fot. Pawel Relikowski / Polska Press
Śląsk - Piast 3:1
fot. Pawel Relikowski / Polska Press
Śląsk - Piast 3:1
fot. Pawel Relikowski / Polska Press
Śląsk - Piast 3:1
fot. Pawel Relikowski / Polska Press
Śląsk - Piast 3:1
fot. Pawel Relikowski / Polska Press
Śląsk - Piast 3:1
fot. Pawel Relikowski / Polska Press
Śląsk - Piast 3:1
fot. Pawel Relikowski / Polska Press
Śląsk - Piast 3:1
fot. Pawel Relikowski / Polska Press
Śląsk - Piast 3:1
fot. Pawel Relikowski / Polska Press
Śląsk - Piast 3:1
fot. Pawel Relikowski / Polska Press
Śląsk - Piast 3:1
fot. Pawel Relikowski / Polska Press
Śląsk - Piast 3:1
fot. Pawel Relikowski / Polska Press
Śląsk - Piast 3:1
fot. Pawel Relikowski / Polska Press
Śląsk - Piast 3:1
fot. Pawel Relikowski / Polska Press
Śląsk - Piast 3:1
fot. Pawel Relikowski / Polska Press
Śląsk - Piast 3:1
fot. Pawel Relikowski / Polska Press
Śląsk - Piast 3:1
fot. Pawel Relikowski / Polska Press
Śląsk - Piast 3:1
fot. Pawel Relikowski / Polska Press
Śląsk - Piast 3:1
fot. Pawel Relikowski / Polska Press
Śląsk - Piast 3:1
fot. Pawel Relikowski / Polska Press
1 / 21

Początek meczu chyba dla Piasta. Strzelał Badia, próbował Sedlar, ale bezskutecznie. W 20. minucie wrocławian wyręczyła poprzeczka. W doskonałej sytuacji znalazł się po podaniu Ziveca Papadopulos, który przelobował Słowika, ale piłkę zatrzymała poprzeczka. Pięć minut później strzelał po ziemi zza pola karnego Badia, ale niecelnie. W 27. minucie po dośrodkowaniu Pietrowskiego głową uderzy Szczepaniak. Strzał był trudny do obrony, ale Słowik nie dał się zaskoczyć. Jak to często bywa, po oresie dominacji Piasta, prowadzenie objął Śląsk. Robak zgrał do Cholewiaka, który świetnym podaniem uruchomił Picha i Słowak w trudnej sytuacji umieścił piłkę w siatce Szmatuły.

Kolejne kilka minut to głównie gra w środku pola, przerwana głupią stratą Vacka, który potem ratował się faulem i Piast otrzymał rzut wolny tuż przed polem karnym Śląska. Co z tego, jeśli Zivec uderzył wysoko nad poprzeczką. W 42. minucie goście nadziali się na klasyczną kontrę. Piłkę wyprowadził Pich, podał na środek do Vacka, a ten uruchomił długim prostopadłym podaniem Łuczaka, który idealnie zagrał przed bramkę na nogę Robaka. 2:0 dla gospodarzy w zasadzie z niczego. Piast ruszył od razu do przodu, Sedlar oddał atomowy strzał z ok. 30 metrów, ale ponownie Śląsk uratowała poprzeczka! W doliczonym czasie gry dwie sytuacje mieli gospodarze. Najpierw Pich wyszedł sam na sam ze Szmatułą, ale niepotrzebnie chciał przedryblować wracającego obrońcę. Po rzucie rożnym z dystansu strzelał Łuczak, ale obok bramki.

Do przerwy 2:0 dla Śląska w bramkach i 2:0 w poprzeczkach dla Piasta. Optycznie lepsi byli goście, ale gospodarze byli bezlitośni w swoich kontrach. W przerwie sympatyczna uroczystość, klub z Oporowskiej pożegnał się z trzema zawodnikami z którymi nie przedłużono kontraktów. Jeśli pożegnanie Łukasza Madeja (nieobecny na meczu) i Adama Kokoszki są w pełni uzasadnione, bo obaj zdobywali ze Śląskiem medale Mistrzostw Polski, to pożegnanie Sito Riery jest niesmaczne. Hiszpan poza corocznymi pauzami za swoje kretyńskie zachowanie na boisku nic innego nie pokazał.

Emocje w drugiej połowie rozpoczęły się od rzutu wolnego dla Piasta w 50. minucie. Z 18 metrów strzelał Badia, ale wprost w mur. W 54. minucie głową uderzał Mak, ale za słabo, by zaskoczyć Słowika. W 61. minucie szczupakiem strzelał Szczepaniak, ale w bramkę nie trafił. W 65. minucie po dobrym dośrodkowaniu okazję miał Zivec, ale fatalnie przestrzelił. Co się odwlecze... Już minutę później Zivec trafił na 2:1. W 71. minucie Zivec miał doskonałą sytuację, by doprowadzić do remisu. Strzelał zza pola karnego, ale piłka minimalnie minęła lewy słupek bramki Słowika. Kiedy wydawało się, że Piast w końcu wyrówna, goście znowu nadziali się na kontrę. Piłkę odzyskał Vacek, podał do Piecha, a ten wypuścił sam na sam Picha. Słowak ponownie pokonał Szmatułę. Jeszcze w 89. minucie przewrotką próbował Szczepaniak, a chwilę później Pietrowski z dystansu trafił w słupek. W 90. minucie niezłą okazję po rajdzie Piecha miał Łuczak, ale obrońcy Piasta zablokowali jego strzał.

Piłkarz meczu: Robert Pich
Atrakcyjność spotkania: 6/10

eSkadra na Mundial;nf - CIEKAWOSTKI O BIAŁO-CZERWONYCH

[wideo_iframe]//get.x-link.pl/8a2845f4-6980-1e01-1e4a-bf668f1a6013,dd391534-14f0-41ea-74ce-ff18bd1d6dac,embed.html[/wideo_iframe]

EKSTRAKLASA w GOL24


Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy

TOP 10 piłkarzy Ekstraklasy do wzięcia za darmo


Polecamy