menu

Lotto Ekstraklasa. Pewne zwycięstwo Wisły ze Śląskiem. Gol i asysta niezawodnego Carlitosa

14 października 2017, 22:22 | psz, Maciek Jakubski

Lotto Ekstraklasa. Śląsk Wrocław przegrał na własnym boisku z Wisłą Kraków (0:2) w ostatnim sobotnim meczu 12. kolejki Lotto Ekstraklasy. Bohaterem spotkania został Hiszpan Carlitos, który zaczął od kapitalnej asysty, a następnie dołożył trafienie z rzutu karnego.

Śląsk Wrocław - Wisła Kraków 0:2
fot. Pawel Relikowski / Polska Press
Śląsk Wrocław - Wisła Kraków 0:2
fot. Pawel Relikowski / Polska Press
Śląsk Wrocław - Wisła Kraków 0:2
fot. Pawel Relikowski / Polska Press
Śląsk Wrocław - Wisła Kraków 0:2
fot. Pawel Relikowski / Polska Press
Śląsk Wrocław - Wisła Kraków 0:2
fot. Pawel Relikowski / Polska Press
Śląsk Wrocław - Wisła Kraków 0:2
fot. Pawel Relikowski / Polska Press
Śląsk Wrocław - Wisła Kraków 0:2
fot. Pawel Relikowski / Polska Press
Śląsk Wrocław - Wisła Kraków 0:2
fot. Pawel Relikowski / Polska Press
Śląsk Wrocław - Wisła Kraków 0:2
fot. Pawel Relikowski / Polska Press
Śląsk Wrocław - Wisła Kraków 0:2
fot. Pawel Relikowski / Polska Press
Śląsk Wrocław - Wisła Kraków 0:2
fot. Pawel Relikowski / Polska Press
1 / 11

[przycisk_galeria]

Obaj trenerzy nie patyczkowali się i w bój posłali najsilniejsze jedenastki. W Śląsku, porównaniu do meczu z Sandecją, na ławkę wrócił Kamil Vacek, a do pierwszego składu wskoczył Michał Chrapek, którego brakowało w zremisowanym spotkaniu. W Wiśle od początku Vullnet Basha, choć awizowano, że ma uraz i raczej nie wystąpi. W mecz lepiej weszli goście. Kilka razy pojawili się pod polem karnym Jakuba Wrąbla, w 3. minucie strzelał Pol Llonch z dystansu, ale został zablokowany. W 9. minucie Wiślacy powinni objąć prowadzenie. Brożek doszedł do świetnej sytuacji w polu karnym, strzelił płasko po długim rogu, ale piłka minimalnie minęła bramkę Wrąbla. Wrocławianie dopiero w 16. minucie mieli dobrą sytuację po szybkiej kontrze, ale strzał zza pola karnego Roberta Picha był słaby.

W 21. minucie Śląsk uratował Wrąbel. Carlitos jak dziecko ograł Igorsa Tarasovsa, który kompletnie sobie z nim nie radził, ale przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem Wojskowych. Po chwili Carlitos przeniósł piłkę nad poprzeczką po dośrodkowaniu z lewej strony. Śląsk natychmiast się zrewanżował, ale Piech przegrał pojedynek sam na sam z Michałem Buchalikiem, który obronił nogami, podobnie jak minutę wcześniej Wrąbel. Przez dobre dziesięć minut niewiele działo się na boisku, dopiero w 34. minucie okazję mieli gospodarze. Z autu daleko piłkę wrzucił Mariusz Pawelec, Marcin Robak przedłużył ją do Sito Riery i ten z woleja nie trafił w bramkę, choć miał czas i miejsce, by się złożyć i przymierzyć. Groźnie pod bramką Wisły było również w 44. minucie, kiedy strzelał najpierw Robak i bronił Buchalik, a po rzucie rożnym zakotłowało się w polu bramkowym, ale nikomu z wrocławian nie udało się oddać strzału.

Do przerwy bezbramkowy remis. Pierwsze pół godziny z lekkim wskazaniem na gości, ale ostatni kwadrans dla Śląska, który powoli spycha Wiślaków do defensywy. Drugą połowę lepiej rozpoczął Śląsk, ale bramkę w 50. minucie prowadzenie objęła Wisła. Szybka kontra została zakończona kapitalnym podaniem Carlitosa zewnętrzną częścią stopy i Jesus Imaz z bliska wpakował piłkę do siatki, choć Wrąblowi niewiele zabrakło do udanej interwencji. Gospodarze ruszyli do wyrównywania strat. Dwa razy obrońcy wybili piłkę po dośrodkowaniach, ale za trzecim razem po fajnie rozegranym rzucie wolnym atomowym strzałem popisał się Djordje Cotra. Jego bombę obronił jednak Buchalik. W 60. minucie po kolejnej kontrze fantastyczną okazję miał po raz drugi Imaz, ale tym razem nie trafił z bliska w bramkę.

W 71. minucie po wideo weryfikacji sędzia Paweł Raczkowski podyktował rzut karny dla Wisły. Kilkadziesiąt sekund wcześniej goście mieli rzut rożny i w polu karnym został przewrócony przez Piotra Celebana jeden z wiślaków. Pewnym egzekutorem okazał się Carlitos. W 77. minucie znowu Carlitos łatwo ograł Jakuba Koseckiego i Celebana, ale przegrał pojedynek z Wrąblem, który kolejny raz spisał się świetnie. W 80. minucie Śląsk miał dobrą okazję do zdobycia bramki kontaktowej, ale Robak w prostej sytuacji nie trafił w bramkę. W 88. minucie wymarzoną okazję miał Kosecki, ale znowu fenomenalnie obronił nogami. Po chwili centrostrzał Pawelca bramkarz Wisły zbił na rzut rożny. Na tym skończyły się emocje i Wisła zasłużenie wygrała 2:0.

Atrakcyjność meczu: 6,5/10
Piłkarz meczu: Carlitos

[przycisk_galeria]

EKSTRAKLASA w GOL24


Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy

#TOPSportowy24;nf - SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

[wideo_iframe]//get.x-link.pl/37ca7110-8f57-9afd-ba66-780474afb07f,0aea8246-08dd-4783-05ca-91ed84e41f36,embed.html[/wideo_iframe]

Te gwiazdy nie zagrają na Mundialu [LISTA]


Polecamy