menu

Lotto Ekstraklasa. Nawet słabo grająca Lechia zdobywa punkty. Flavio "uspokoił" Cracovię, Gdańsk dalej miastem lidera

10 listopada 2018, 19:53 | Jacek Czaplewski

Lotto Ekstraklasa. W meczu 15. kolejki Lechia Gdańsk pokonała Cracovię 1:0 (0:0). O wygranej przesądził naturalnie kapitan Flavio Paixao. Goście mieli wcześniej jedenastkę, którą sprokurował a zaraz potem obronił Dusan Kuciak. Na trybunach zasiadło 17 089 osób. Decyzją wojewody pomorskiego zabrakło zorganizowanej grupy z Krakowa.

Lechia Gdańsk - Cracovia 1:0
fot. Piotr Hukało
Lechia Gdańsk - Cracovia 1:0
fot. Piotr Hukało
Lechia Gdańsk - Cracovia 1:0
fot. Piotr Hukało
Lechia Gdańsk - Cracovia 1:0
fot. Piotr Hukało
Lechia Gdańsk - Cracovia 1:0
fot. Piotr Hukało
Lechia Gdańsk - Cracovia 1:0
fot. Piotr Hukało
Lechia Gdańsk - Cracovia 1:0
fot. Piotr Hukało
Lechia Gdańsk - Cracovia 1:0
fot. Piotr Hukało
Lechia Gdańsk - Cracovia 1:0
fot. Piotr Hukało
Lechia Gdańsk - Cracovia 1:0
fot. Piotr Hukało
Lechia Gdańsk - Cracovia 1:0
fot. Piotr Hukało
Lechia Gdańsk - Cracovia 1:0
fot. Piotr Hukało
Lechia Gdańsk - Cracovia 1:0
fot. Piotr Hukało
Lechia Gdańsk - Cracovia 1:0
fot. Piotr Hukało
Lechia Gdańsk - Cracovia 1:0
fot. Piotr Hukało
1 / 15

[przycisk_galeria]

Za faworyta (i słusznie) uznano Lechię, ale na boisku rolę tak naprawdę się odwróciły. To Cracovia w pierwszej połowie zagrała lepiej i na przerwę powinna była schodzić z przynajmniej jedną bramką zaliczki. Rzutu karnego nie wykorzystał jednak w 30 minucie Javi Hernandez, którego wyczuł Dusan Kuciak. Słowak wrócił do składu po pięciu meczach przerwy. W tygodniu miał też okazję wystąpić z Resovią Rzeszów w Pucharze Polski (3:1).

Na Kuciaka oczywiście wszyscy w Gdańsku liczyli, lecz nie on miał być dzisiaj wiodącą postacią. Do jego poziomu nie dorównali koledzy z pola, którzy zagrali chyba najgorszą połowę w tym sezonie - a przynajmniej najgorszą na własnym stadionie. Słabo zaprezentował się cały środek pola, oba skrzydła i wysunięty napastnik. Bogiem a prawdą "Pasy" stworzyły sobie dwie dogodne sytuacje, bo oprócz Javiego uderzył też groźnie Damian Dąbrowski.

Jeszcze na boisku, wykorzystując krótką przerwę z uwagi na uraz Airama Cabrery, trener Piotr Stokowiec zebrał wszystkich zawodników, by wyjaśnić im co robią nie tak. Odprawę kontyunował również w szatni podczas kwadransu pauzy. Na murawę nie wrócił już Jakub Arak, którego zastąpił Rafał Wolski. Później szanstę dostał Artur Sobiech.

Głos trenera i zmiany pomogły, ale nie od razu. Lechia oczywiście zagrała ofensywniej, lecz długo nie umiała nie trafiłć Cracovii. Najlepsze sytuacje zmarnowali Lukas Haraslin z Jarosławem Kubickim.

Dopiero 79 minuta przyniosła oczekiwany przełom. Po wrzutce Lukasa Haraslina nie pomylił się Flavio Paixao, dla którego była to dziesiąta bramka w sezonie. Lechia wygrywa, zachowuje pozycję lidera i powiększa przewagę nad Legią Warszawa do pięciu punktów. Po przerwie na kadrę czeka ją domowy mecz z drugą Jagiellonią Białystok.

Piłkarz meczu: Dusan Kuciak
Atrakcyjność meczu: 5/10

EKSTRAKLASA w GOL24


Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy

Na wodzie i na dachu galerii handlowej. TOP 10 dziwacznych stadionów

[xlink]1c698e0d-24a2-8bf4-2512-32fcf1eee30c,0ee1b8dd-da58-463d-a5fd-8a25d2d948da[/xlink]


Polecamy