menu

Lotto Ekstraklasa. Lechia wygrała w Zabrzu i jest już wiceliderem. Wynik ustalony jeszcze przed przerwą

18 sierpnia 2018, 22:26 | Paweł Stankiewicz, Tomasz Kuczyński, psz

Lotto Ekstraklasa. Lechia Gdańsk zwyciężyła z Górnikiem w Zabrzu (2:0) i nadal jest niepokonana w tym sezonie Ekstraklasy. Bramki dla zespołu Piotra Stokowca zdobyli w pierwszej połowie Karol Fila i Flavio Paixao.

Górnik Zabrze - Lechia Gdańsk 0:2
fot. Lucyna Nenow
Górnik Zabrze - Lechia Gdańsk 0:2
fot. Lucyna Nenow
Górnik Zabrze - Lechia Gdańsk 0:2
fot. Lucyna Nenow
Górnik Zabrze - Lechia Gdańsk 0:2
fot. Lucyna Nenow
Górnik Zabrze - Lechia Gdańsk 0:2
fot. Lucyna Nenow
Górnik Zabrze - Lechia Gdańsk 0:2
fot. Lucyna Nenow
Górnik Zabrze - Lechia Gdańsk 0:2
fot. Lucyna Nenow
Górnik Zabrze - Lechia Gdańsk 0:2
fot. Lucyna Nenow
Górnik Zabrze - Lechia Gdańsk 0:2
fot. Lucyna Nenow
Górnik Zabrze - Lechia Gdańsk 0:2
fot. Lucyna Nenow
Górnik Zabrze - Lechia Gdańsk 0:2
fot. Lucyna Nenow
Górnik Zabrze - Lechia Gdańsk 0:2
fot. Lucyna Nenow
Górnik Zabrze - Lechia Gdańsk 0:2
fot. Lucyna Nenow
Górnik Zabrze - Lechia Gdańsk 0:2
fot. Lucyna Nenow
Górnik Zabrze - Lechia Gdańsk 0:2
fot. Lucyna Nenow
Górnik Zabrze - Lechia Gdańsk 0:2
fot. Lucyna Nenow
1 / 16

[przycisk_galeria]Główne pytanie przed meczem Lechii w Zabrzu brzmiało, kto zastąpi na prawej obronie Pawła Stolarskiego, który odszedł do Legii Warszawa. Najczęściej wskazywany był Joao Nunes, którego... ostatecznie w ogóle nie było w kadrze meczowej. Trener Piotr Stokowiec nie po raz pierwszy pokazał, że nie boi się odważnych decyzji i postawił na młodego Karola Filę, który chrzest bojowy na tej pozycji przeszedł w pierwszoligowej Chojniczance.

Od początku częściej przy piłce byli goście, a zabrzanie szukali szans w szybkich akcjach po przejęciu piłki. Pierwszą okazję miał Jesus Jimenez, ale został powstrzymany w polu karnym. Później do podania ze skrzydła nie zdążył Szymon Żurkowski, próbujący wślizgiem skierować piłkę do siatki.

Szkoleniowiec biało-zielonych znowu zaliczył strzał w dziesiątkę, bowiem Fila zagrał bez kompleksów i poradził sobie na tej pozycji także w Lotto Ekstraklasie. Do tego to właśnie on miał największy udział przy pierwszym golu dla Lechii. To była 23 minuta spotkania, kiedy Fila zdecydował się na strzał z dystansu. Piłka wprawdzie nie leciała do bramki, ale tak odbiła się od próbującego interweniować Pawła Bochniewicza, że wylądowała w siatce.

Biało-zieloni w pierwszej połowie oddali jeszcze jeden celny strzał i znowu okazał się skuteczny. Po uderzeniu Patryka Lipskiego z rzutu wolnego piłka odbiła się od słupka, ale Flavio Paixao pewnie umieścił futbolówkę w bramce gospodarzy. Górnik najlepszą okazję miał po strzale Igora Angulo, ale świetnie w bramce zachował się Dusan Kuciak. Z kolei w zespole Lechii okazję miał rozgrywający kolejny bardzo dobry mecz Lukas Haraslin, ale jego strzał minął bramkę.

W drugiej połowie Lechia oddała inicjatywę gospodarzom i kontrolowała wydarzenia na boisku. Biało-zieloni mieli praktycznie tylko niecelny strzał z rzutu wolnego Filipa Mladenovicia. Z kolei Kuciak musiał wykazać się po strzałach Angulo i Szymona Żurkowskiego.

W 80. minucie w drużynie gości zadebiutował Artur Sobiech. Wychowanek Grunwaldu Halemba wrócił do Polski po okresie gry na niemieckich boiskach – ostatnio w Darmstadt. Sobiech w polskiej lidze zagrał poprzednio w sezonie 2010/2011 w Polonii Warszawa. W końcówce Żurkowski został zniesiony na noszach i pięć doliczonych minut Górnik grał w dziesiątkę.

Atrakcyjność meczu: 5/10
Piłkarz meczu: Patryk Lipski
[przycisk_galeria]

EKSTRAKLASA w GOL24


Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy

[wideo_iframe]//get.x-link.pl/b503f574-1601-8441-170d-9f0241d25bb3,0416f938-a04f-03eb-e9e0-7e8dfa663b4f,embed.html[/wideo_iframe]

TOP 10 piłkarzy, którzy mają błyszczeć w Ekstraklasie