menu

Lotto Ekstraklasa. Lechia Gdańsk powiększa przewagę! We Wrocławiu pomogła... poprzeczka. I to aż cztery razy

30 listopada 2018, 19:52 | JCZ

Lotto Ekstraklasa. Piąte zwycięstwo z rzędu a jedenaste w ogóle odniosła Lechia Gdańsk. W meczu otwierającym 17. kolejkę pokonała we Wrocławiu Śląsk 2:0 (2:0). Z trybun mecz kibicowskiej przyjaźni obejrzało 6860 widzów.

Śląsk Wrocław - Lechia Gdańsk 0:2
fot. Pawel Relikowski / Polska Press
Śląsk Wrocław - Lechia Gdańsk 0:2
fot. Pawel Relikowski / Polska Press
Śląsk Wrocław - Lechia Gdańsk 0:2
fot. Pawel Relikowski / Polska Press
Śląsk Wrocław - Lechia Gdańsk 0:2
fot. Pawel Relikowski / Polska Press
Śląsk Wrocław - Lechia Gdańsk 0:2
fot. Pawel Relikowski / Polska Press
Śląsk Wrocław - Lechia Gdańsk 0:2
fot. Pawel Relikowski / Polska Press
Śląsk Wrocław - Lechia Gdańsk 0:2
fot. Pawel Relikowski / Polska Press
Śląsk Wrocław - Lechia Gdańsk 0:2
fot. Pawel Relikowski / Polska Press
1 / 8

[przycisk_galeria]

Po pierwszej odsłonie kibicom z Wrocławia ciężko było uwierzyć, że Śląsk przegrywa różnicą akurat dwóch bramek. Ich zespół może i nie spisał się zbyt dobrze w obronie, ale stworzył kilka wyśmienitych okazji. Jak na złość poo żadnej piłka nie zatrzepotała w siatce. A sytuacje to były przednie, ponieważ piłka aż trzykrotnie obiła poprzeczkę; najpierw po strzale Djordje Cotry z rzutu wolnego, potem Damiana Gąski i na koniec Wojciecha Golli.

Lechia lepiej nastawiła celowniki, dlatego na przerwę schodziła z obiecującym wynikiem - 2:0. Prowadzenie objęła po kwadransie gry kiedy z pierwszej piłki strzał oddał stoper Michał Nalepa. W zeszłym sezonie 25-latek nie był zbyt pewnym punktem drużyny. Trener Piotr Stokowiec postawił go jednak na nogi i dziś cieszy się z jego wysokiej dyspozycji (wcześniej Nalepa zdobył też po bramce z Wisłą Kraków w Pucharze Polski i w ostatniej kolejce z Jagiellonią Białystok w lidze).

Wygraną Lechii przypieczętował Lukas Haraslin. Do wczoraj jego występ stał pod znakiem zapytania. Słowak uskarżał się bowiem na ból stopy po faulach, jakie popełnili na nim w niedzielę gracze Jagiellonii. We Wrocławiu dał jednak radę zagrać od początku i w 25 minucie zaprezentował wszystkie swoje największe atuty: odebrał piłkę Damianowi Gąsce, w sprinterskim tempie kiwnął Piotra Celebana, a na dokładkę wygrał jeszcze pojedynek z Jakubem Wrąblem, zdobywając czwartą bramkę w sezonie (trzecią w lidze).

Śląsk w drugiej połowie nie umiał nawiązać już walki. Debiutujący Daniel Szczepan obił - a jakże - poprzeczkę. Lechia z 37 punktami jest niepodważalnym liderem tabeli. Druga w tabeli Legia Warszawa traci do niej 8 punktów. Trzecia Jagiellonia Białystok - 9.

Sylwester na Stadionie Wrocław [unicode_pictographs]%F0%9F%98%89[/unicode_pictographs] #ŚLĄLGD pic.twitter.com/qUjS7B11US— Piotr Janas (@Piotr_Janas) 30 listopada 2018


Kiedyś byłem na meczu Pomezania - Petrochemia (1:3). Nieżyjący już niestety napastnik gości Marek Jakóbczak udzielił mi wówczas wypowiedzi. - Matka Boska siedziała dziś chyba na naszej poprzeczce - powiedział.Tak mi się to dziś przypomniało po pierwszej połowie meczu #SLALGD— Kuba Staszkiewicz (@QbaStaszkiewicz) 30 listopada 2018


Można? Można #ESA pic.twitter.com/r8yHXkBKJO— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) 30 listopada 2018


Piłkarz meczu: Zlatan Alomerović
Atrakcyjność meczu: 6/10

EKSTRAKLASA w GOL24


Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy

[xlink]0815dd74-d837-79a0-02d7-701342e53723,2d23e2fe-e803-96ed-6a92-02ca53b5a1ec[/xlink]

ZOBACZ KONIECZNIE:

Arkadiusz Milik otworzył restaurację w Katowicach

Najbrzydsze stadiony piłkarskie w Polsce [TOP 10]

10 najlepszych meczów tego sezonu Ekstraklasy

10 faktów o Adamie Nawałce w Lechu Poznań

Piłkarze do wzięcia za darmo w Ekstraklasie od 1 stycznia

Polska piłka od podwórka po kadrę.