Lotto Ekstraklasa. Lech Poznań wykiwany przez Zagłębie Lubin! Decydujący gol w 94 minucie

8 lutego 2019, 22:29 | JCZ

Lotto Ekstraklasa. Furę emocji przyniósł drugi piątkowy mecz 21. kolejki. Lech Poznań ostatecznie przegrał z Zagłębiem Lubin 1:2 (0:0). Po bramce zdobyli Christian Gytkjaer i Filip Starzyński. O wygranej "Miedziowych" zadecydowało jednak samobójcze trafienie Nikoli Vujadinovicia. Przy Bułgarskiej zasiadło 12 719 widzów - w tym grupa przyjezdnych. To druga porażka za kadencji Adama Nawałki.

Lech Poznań - Zagłębie Lubin 1:2
fot. Waldemar Wylegalski

1 / 79

Lech Poznań przegrał z Zagłębiem Lubin 1:2

[przycisk_galeria]

Adam Nawałka zaskoczył składem. Na prawej obronie wystawił Rafała Janickiego, na lewej Vernona De Marco, a w środku pomocy Macieja Gajosa. Miejsce na ławce zajął Łukasz Trałka, dla którego było to pierwsze takie doświadczenie od połowy sierpnia kiedy zaufaniem zarządu cieszył się jeszcze Ivan Djurdjević.

Jeżeli ktoś mógł się dzisiaj podobać w Poznaniu to raczej Zagłębie, które potrafiło utrzymać się przy piłce i stworzyć zagrożenie. Szalał zwłaszcza Bartłomiej Pawłowski. Lech długi czas grał bardzo pasywnie, czyli tak jak w sparingach, w których zanotował fatalne wyniki. Wkurzeni kibice po godzinie zaczęli gwizdać i dopraszać się o choć jednego gola. Prośby zostały wprawdzie wysłuchane, ale po końcowym gwizdku wynik i tak się nie zgadzał. Bardzo się nie zgadzał!

NO GOAL #LPOZAG pic.twitter.com/TccTHC5KZG— GOL24.pl (@GOL24pl) 8 lutego 2019

W drugiej połowie mecz przybrał wręcz parodiową postać. To bowiem komiczne błędy i potknięcia zadecydowały o golach. Lech trafił dzięki temu, że po strzale Pedro Tiby piłka odbiła się od słupka, a potem także od pleców Dominika Hładuna, i trafiła jako prezent do Christiana Gytkjaera. W przypadku Zagłębia chodziło najpierw o obcierkę Janickiego po próbie Filipa Starzyńskiego.

Lechowi zabrakło dosłownie sekund, aby zremisować. Robił co mógł Jasmin Burić, który w 86 minucie obronił jedenastkę egzekwowaną przez Starzyńskiego. Na wysokości zadania stanął też system VAR, który wcześniej podpowiedział sędziemu, że futbolówka nie przekroczyła linii całym obwodem po strzale Pawłowskiego.

W 94 minucie, ostatniej doliczonej, przy rzucie rożnym źle ustawił się jednak Nikola Vujadinović, którego piłka obiła i wpadła do siatki. W taki sposób Lech przegrał z Zagłębiem.

Lepszej okazji na rozstrzygnięcie meczu, mieć nie mogliśmy. #LPOZAG pic.twitter.com/iXm0iseyCv— mkszaglebie.pl ⚒ (@mkszaglebiepl) 8 lutego 2019

Piłkarz meczu: Bartłomiej Pawłowski
Atrakcyjność meczu: 7/10