menu

Lotto Ekstraklasa. Korona zlała Górnika. Z taką defensywą zabrzanom grozi kolejny spadek

24 listopada 2018, 17:19 | red, Rafał Musioł

Lotto Ekstraklasa. Jeden Igor Angulo to za mało. Górnik Zabrze poległ w Kielcach, notując już ósmą porażkę w sezonie. Tym razem zadecydowała pierwsza połowa, w której Korona wbiła aż cztery bramki. Mecz zakończył się jej zwycięstwem 4:2 (4:1). Dzięki wygranej drużyna Gino Lettieriego wskoczyła na ligowe podium.

Korona Kielce - Górnik Zabrze 4:2
fot. Sławomir Stachura
Korona Kielce - Górnik Zabrze 4:2
fot. Sławomir Stachura
Korona Kielce - Górnik Zabrze 4:2
fot. Sławomir Stachura
Korona Kielce - Górnik Zabrze 4:2
fot. Sławomir Stachura
Korona Kielce - Górnik Zabrze 4:2
fot. Sławomir Stachura
Korona Kielce - Górnik Zabrze 4:2
fot. Sławomir Stachura
Korona Kielce - Górnik Zabrze 4:2
fot. Sławomir Stachura
Korona Kielce - Górnik Zabrze 4:2
fot. Sławomir Stachura
Korona Kielce - Górnik Zabrze 4:2
fot. Sławomir Stachura
Korona Kielce - Górnik Zabrze 4:2
fot. Sławomir Stachura
Korona Kielce - Górnik Zabrze 4:2
fot. Sławomir Stachura
Korona Kielce - Górnik Zabrze 4:2
fot. Sławomir Stachura
Korona Kielce - Górnik Zabrze 4:2
fot. Sławomir Stachura
Korona Kielce - Górnik Zabrze 4:2
fot. Sławomir Stachura
Korona Kielce - Górnik Zabrze 4:2
fot. Sławomir Stachura
Korona Kielce - Górnik Zabrze 4:2
fot. Sławomir Stachura
Korona Kielce - Górnik Zabrze 4:2
fot. Sławomir Stachura
Korona Kielce - Górnik Zabrze 4:2
fot. Sławomir Stachura
Korona Kielce - Górnik Zabrze 4:2
fot. Sławomir Stachura
Korona Kielce - Górnik Zabrze 4:2
fot. Sławomir Stachura
Korona Kielce - Górnik Zabrze 4:2
fot. Sławomir Stachura
Korona Kielce - Górnik Zabrze 4:2
fot. Sławomir Stachura
Korona Kielce - Górnik Zabrze 4:2
fot. Sławomir Stachura
Korona Kielce - Górnik Zabrze 4:2
fot. Sławomir Stachura
Korona Kielce - Górnik Zabrze 4:2
fot. Sławomir Stachura
Korona Kielce - Górnik Zabrze 4:2
fot. Sławomir Stachura
Korona Kielce - Górnik Zabrze 4:2
fot. Sławomir Stachura
Korona Kielce - Górnik Zabrze 4:2
fot. Sławomir Stachura
Korona Kielce - Górnik Zabrze 4:2
fot. Sławomir Stachura
Korona Kielce - Górnik Zabrze 4:2
fot. Sławomir Stachura
Korona Kielce - Górnik Zabrze 4:2
fot. Sławomir Stachura
Korona Kielce - Górnik Zabrze 4:2
fot. Sławomir Stachura
Korona Kielce - Górnik Zabrze 4:2
fot. Sławomir Stachura
Korona Kielce - Górnik Zabrze 4:2
fot. Sławomir Stachura
Korona Kielce - Górnik Zabrze 4:2
fot. Sławomir Stachura
Korona Kielce - Górnik Zabrze 4:2
fot. Sławomir Stachura
Korona Kielce - Górnik Zabrze 4:2
fot. Sławomir Stachura
Korona Kielce - Górnik Zabrze 4:2
fot. Sławomir Stachura
Korona Kielce - Górnik Zabrze 4:2
fot. Sławomir Stachura
Korona Kielce - Górnik Zabrze 4:2
fot. Sławomir Stachura
Korona Kielce - Górnik Zabrze 4:2
fot. Sławomir Stachura
Korona Kielce - Górnik Zabrze 4:2
fot. Sławomir Stachura
1 / 42

[przycisk_galeria]

Górnik Zabrze do Kielc wyjeżdżał z optymizmem. Mecze z Koroną zawsze były widowiskowe i cztery ostatnie kończyły się remisami. W zespole Marcina Brosza brakowało co prawda pauzującego za kartki kapitana Szymona Matuszka, ale celem było zdobycie punktów.

Plan rozsypał się bardzo szybko. Kielczanie od początku mocno kręcili obrońcami zabrzan i już po 17 minutach prowadzili 2:0. Najpierw Pape Diaw pokonał Tomasza Loskę strzałem głową, w którym nie przeszkodził żaden z defensorów, a potem Elia Soriano podwyżyszył rezultat uderzeniem z pięciu metrów.

Zabrzanie próbowali odpowiedzieć i udało im się to dość niespodziewanie. Oni sami nawet specjalnie nie protestowali, ale sędzia Szymon Marciniak zdecydował się na użycie VAR i przyznał Górnikowi rzut karny za zagranie ręką Adnana Kovacevicia po strzale Szymona Żurkowskiego. Do siatki z jedenenastu metrów trafił Igor Angulo.

Nadzieje Górnika nie trwały długo. Jeszcze przed przerwą kolejne fatalne zachowanie obrońców pozwoliło najpierw Marcinowi Cebuli, a potem ponownie Soriano na podwyższenie wyniku i właściwie rozstrzygnięcie spotkania.

- Co wy robicie, Górnicy co wy robicie! - skandowali zabrzańscy kibice.

Po przerwie goście postawili wszystko na jedną kartę i mieli okazje do zdobycia gola. Dwie znakomite okazje zmarnował jednak Angulo, który Matthiasa Hamrola pokonał dopiero w 89 minucie zmiejszając jedynie rozmiary klęski.

Górnik przegrał zasłużenie, a Marcin Brosz ma powody do niepokoju nie tylko ze względu na sytuację w tabeli. Kiepsko wygląda przede wszystkim gra zespołu, a kadrowicze U-21 z Szymonem Żurkowskim wyglądają na przemęczonych.

Piłkarz meczu: Marcin Cebula
Atrakcyjność meczu: 7/10

EKSTRAKLASA w GOL24


Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy

Polska piłka od podwórka po kadrę. Co o niej wiesz? [QUIZ]

[xlink]0815dd74-d837-79a0-02d7-701342e53723,2d23e2fe-e803-96ed-6a92-02ca53b5a1ec[/xlink]


Polecamy