Lotto Ekstraklasa. Konferencja prasowa po meczu Legia Warszawa – Zagłębie Sosnowiec (2:1)

Dariusz Dudek: Chciałbym podzielić się z Państwem pewnym spostrzeżeniem. Mój punkt widzenia był taki, że nietrudno było zauważyć, że Legia Warszawa jest dziś zespołem słabym mentalnie. Chcieliśmy dziś to wykorzystać, nie mogę odmówić moim zawodnikom woli walki, zabrakło nam przede wszystkim jakości piłkarskiej. Gdy Konrad Wrzesiński wyrównał wynik meczu, chcieliśmy iść za ciosem i to było widać, ale zabrakło nam lepszej skuteczności pod bramką przeciwnika.

Ricardo Sa Pinto: Mecz był dla nas trudny, po pierwsze dlatego, że mieliśmy mało czasu na regenerację, byliśmy zmęczeni, brakowało nam intensywności w grze, której oczekuję od piłkarzy, pewnej mobilności. Mam wiele uwag do naszej gry, ale myślę też, że każdy dał z siebie wszystko, na co obecnie go stać. Przed tym meczem nie wygraliśmy ani jednego spotkania ligowego, dlatego dzisiejsze zwycięstwo było nam potrzebne. Jak na trzy dni po poprzednim meczu z nowym trenerem, przy nowych założeniach – jestem zadowolony z dzisiejszego rezultatu.

Nie bardzo zrozumiałem, co dziś krzyczeli kibice, nie znam języka, starałem się skupiać na boisku. Z mojej perspektywy wyglądało to tak, jakby kibice nas dopingowali. Chcę, byśmy razem z kibicami stworzyli wielką Legię i wiem, że będzie to wielkie wyzwanie. Dziś byliśmy zespołem dużo lepszym, Zagłębie strzeliło gola przy oddaniu pierwszego groźnego strzału w tym meczu. Muszę też dodać, że dziś wiele rzeczy nam nie sprzyjało, kontuzje i inne przeciwności. Nie chcę użalać się nad naszym losem, moim celem nie jest szukanie wymówek, ale rozwiązań, chcę wspólnie walczyć i znajdować rozwiązania na nasze problemy.