Lotto Ekstraklasa. Jagiellonia już była w ogródku, już witała się z gąską. Złoty gol Marco Paixao
Lotto Ekstraklasa. Jagiellonia Białystok była o sekundy od zdobycia Gdańska. W meczu 9. kolejki wypuściła punkty w samej końcówce. Na 3:3 w doliczonym czasie wyrównał Marco Paixao.
[przycisk_galeria]
Obraz gry w pierwszych minutach zasugerował, że skończy się tak jak w ostatnich pięciu meczach, czyli pewnym, zasłużonym zwycięstwem Lechii. Drużyna Piotra Nowaka już w 11 minucie wyszła na prowadzenie. Stało się to dzięki temu, że po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Błażej Augustyn przeskoczył Piotra Wlazło i Cilliana Sheridana, po czym głową skierował piłkę do siatki.
Przed i po tym golu Lechia miała swoje okazje, ale zamiast szybko zamknąć mecz, to równie szybko go sobie skomplikowała. Chwalony Augustyn w 24 minucie zanotował bowiem trafienie samobójcze. Próbował wślizgiem zatrzymać podanie od Fedora Cernycha do Sheridana, ale zrobił to na tyle nieszczęśliwie, że skierował piłkę do własnej siatki obok bezradnego Dusana Kuciaka. A to był dopiero początek jego i Lechii dramatu.
W 29 minucie Jagiellonia, która nie zaprezentowała dzisiaj wielkiego futbolu, wyszła na prowadzenie. Błąd w komunikacji Augustyna z Jakubem Wawrzyniakiem wykorzystał eks-lechista Przemysław Frankowski, który musnięciem piłki sfinalizował znakomite podanie z głębi pola od Martina Pospisila:
Krzyżowa wymiana = zrobienie wolnej przestrzeni. Celne podanie w tę przestrzeń = gol. Perfekcja Jagiellonii #LGDJAG pic.twitter.com/BLeJdnwur7— Maciej Sypuła (@MaciejSypula) 18 września 2017
Nim piłkarze Lechii zdążyli ochłonąć po wizycie w szatni, nim trener Nowak wpuścił na boisku Joao Oliveirę oraz Romario Balde, nastąpił trzeci dzwon od Jagiellonii. W 49 minucie na 3:1 podwyższył Cernych, wieńcząc płaskie podanie z prawej strony od Frankowskiego. Niewielka grupka z Białegostoku zaczęła świętować, a 15 tys. gwizdać i żądać lepszej gry. Dziesięć minut później Lechia zmniejszyła straty. Z bliska indywidualną akcję wprowadzonego Balde, który dał punkty z Piastem Gliwice, zakończył Marco Paixao.
Jagiellonia mogła wygrać wyżej, lecz wprowadzony Łukasz Sekulski przegrał pojedynek z Kuciakiem. Gdy wydawało się, że białostoczanie dowiozą korzystny rezultat do ostatniego gwizdka, wówczas na chwilę przed nim na 3:3 z bliska wyrównał Marco Paixao.
Piłkarz meczu: Marco Paixao
Atrakcyjność meczu: 8,5/10
EKSTRAKLASA w GOL24
Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy
Ściągawka dla spóźnialskich. Jedenastka do wzięcia za darmo
Pod Ostrzałem GOL24
WIĘCEJ odcinków Pod Ostrzałem GOL24;nf