LOTTO Ekstraklasa. Grzegorz Niciński: Idealny sędzia to taki, o którym się po meczu nie mówi

12 grudnia 2016, 21:40 | krk

LOTTO Ekstraklasa. Po niezwykle zaciętym spotkaniu Arka Gdynia przegrała z Jagiellonią 2:3. Dla losów meczu bardzo ważna była decyzja sędziego Szymona Marciniaka o podyktowaniu rzutu wolnego pośredniego, po którym Konstantin Vassiljev zdobył bramkę. Dla mnie idealny sędzia to taki, o którym się po meczu nie mówi - przyznał na konferencji prasowej Grzegorz Niciński.

fot. Andrzej Zgiet

Grzegorz Niciński, Arka Gdynia

- Wiedzieliśmy, że Jagiellonia jest w stanie nam strzelić gole, ale nie sądziliśmy, że w takich okolicznościach. Graliśmy z bardzo dobrą drużyną. Staraliśmy się zdobyć trzy punkty, ale nie udało się. Prowadziliśmy 1:0, później 2:1, ale potem straciliśmy dwie bramki. Pierwszą po stałym fragmencie, drugiej nie chcę komentować. Szkoda mi chłopaków. Nie byliśmy gorsi, stawiliśmy czoła Jagiellonii. Niestety przegrywamy, trzeba teraz walczyć ze Śląskiem. Jeśli utrzymamy taką determinację to można powalczyć o punkty we Wrocławiu.

Rafał Siemaszko jest jednym z trzech naszych napastników. Dobraliśmy taktykę na ten mecz. Wiedzieliśmy, że będziemy musieli wykonać dużą pracę w defensywie. Rafał ma dobrą motorykę i to pokazał, wniósł dużo ożywienia w naszą grę. W drugiej połowie poprosił o zmianę, bo nie dawał już rady i ja się temu nie dziwię. Dla mnie idealny sędzia to taki, o którym się po meczu nie mówi. A po meczu w Gdyni długo się będzie dyskutować na temat sytuacji, po której podyktował rzut wolny pośredni. Uważam, że sędzia powinien być tylko dodatkiem do meczu, rozjemcą.

źródło: Dziennik Bałtycki, Arka Gdynia