Lotto Ekstraklasa. Gładkie zwycięstwo na urodziny. Pogoń lepsza od Sandecji
Lotto Ekstraklasa. Świętująca 70. urodziny Pogoń Szczecin pewnie pokonała Sandecję Nowy Sącz 2:0 (1:0). Na listę strzelców wpisali się Ricardo Nunes i Adam Buksa. Portowcy są już niemal pewni utrzymania. Beniaminek z Nowego Sącza poniósł 19. porażkę w sezonie, a jego szanse na zachowanie ligowego bytu stały się czysto matematyczne.
Pogoń dobrze rozpoczęła spotkanie. Szybkie akcje, z zębem , osobowym rozmachem i goście od razu zostali zmuszeni do cofnięcia się pod swoje pole karne. A że popełniali błędy w ustawieniu, to szybko zrobiła się m.in. akcja i niecelna główka Spasa Delewa. To był jednak sygnał, że Portowcy nie będą tylko czekać na błąd Sandecji. Tego też oczekiwali kibice. Atmosfera na stadionie wyborna – pełne trybuny, głośny i kulturalny doping. Wszyscy czekali na jedno – gola.
[przycisk_galeria]
Nie minęło 10 minut, a bramka powinna paść i to nie gospodarzy, ale Sandecji. Dwie dynamiczne akcje w których najmocniej uczestniczył Filip Piszczek. Łukasz Załuska został zmuszony do ważnych interwencji. Taka odpowiedź gości zrobiła jednak wrażenie na Portowcach, którzy już nie wchodzili na połowę przeciwnika z takim impetem.
W 20. minucie w bardzo dobrej sytuacji znalazł się Buksa, ale nie zdołał pokonać dobrze ustawionego Michała Gliwy. Podawał mu Spas Delew. Głośny doping nie słabł, akcji Portowców też było sporo. Do 30. m Pogoń podchodziła dobrze, ale czym bliżej pola karnego tym bardziej brakowało spokoju. W 35. minucie sytuacja mogła się zrobić jeszcze bardziej nerwowo, bo Pogoń straciła piłkę na 20 m. „Górale” natychmiast doskoczyli, z czystej pozycji strzalał Damir Sovsić, ale trafił w obrońcę.
Ta zmarnowana sytuacja zemściła się na przyjezdnych po paru minutach. Pogoń wyszła z akcją, w pole karne wbiegł Ricardo Nunes. Jego strzał był do obrony, ale Gliwa popełnił błąd i piłka wpadła do siatki.
Wspólne świętowanie! pic.twitter.com/kw7ClNB434— Pogoń Szczecin (@PogonSzczecin) 28 kwietnia 2018
Sandecja może i chciała zaatakować Portowców po zmianie stron, ale nim faktycznie zabrała się do roboty, to Pogoń podwyższyła prowadzenie. Murawski w polu karnym zachował się jak profesor, ale gdy piłka od niego odskoczyła, to do siatki z bliska wbił ją Adam Buksa.
Ten gol pozwolił gospodarzom grać to co lubią. Trochę cofnięci, ale gdy tylko nadarzy się okazja do pressingu – szybki nacisk, by piłkę odebrać. I kontra. W ten sposób Pogoń zaczęła szukać trzeciej bramki. Ostatecznie go nie zdobyła (mimo kilku fajnych wyjść), ale i w tyłach zachowywała się konsekwentnie i nie pozwoliła gościom na choćby honorowe trafienie.
[wideo_iframe]//get.x-link.pl/5b06c470-f455-1739-6e24-1677e87b0d63,941e9a61-2d0e-e124-7395-094c596768a5,embed.html[/wideo_iframe]
Piłkarz meczu: Spas Delew
Atrakcyjność meczu: 4,5/10
REGIONALNY PUCHAR POLSKI w SPORTOWY24.PL
Wszystko o Regionalnym Pucharze Polski - newsy, ciekawostki, wyniki i tabele![wideo_iframe]//get.x-link.pl/15a6f2cf-0afb-47e3-350c-d52474829bc4,dae6f971-45ca-f977-62e1-64557e0eecfe,embed.html[/wideo_iframe]