Lotto Ekstraklasa. Cracovia odprawiła Zagłębie Sosnowiec. Dublet Cabrery
Lotto Ekstraklasa. Cracovia wróciła na zwycięską ścieżkę. W spotkaniu rozegranym na stadionie przy Kałuży "Pasy" pokonały Zagłębie Sosnowiec 2:1. Bohaterem gospodarzy był strzelec dwóch goli Airam Cabrera. Na trybunach zasiadło niemal 9,5 tys. widzów.
Lotto Ekstraklasa: Cracovia - Zagłębie Sosnowiec 2:1
Do składu „Pasów” wrócił Javi Hernandez, który był ostatnio kontuzjowany. To była dobra wiadomość dla trenera Michała Probierza. Cracovia mogła zagrać ofensywnie, mając reżysera gry. Zagłębie nie zamierzało się bronić. Pierwszy strzał na bramkę oddał Mateusz Możdżeń, ale niecelny. Zrewanżował się Sergiu Hanca – uderzając nad bramką.
[przycisk_galeria]
W 21 min krakowianie popisali się ładną akcją, którą finalizował Mateusz Wdowiak. Strzelił mocno z kąta, ale piłka przeleciała nad poprzeczką. Sosnowiczanie nie bali się atakować, w 24 min z dystansu strzelał Georgios Mygas, ale dobrze ustawiony Michal Pesković pewnie obronił.
Kapitalną okazję na zmianę wyniku miał Hanca, strzelał z bliska, ale piłkę wypiąstkował Lukas Hrossso i po tej akcji był tylko rzut rożny. Goście też byli nieskuteczni, w 36 min z wolnego strzelał Patrik Mraz – niecelnie.
Dąbrowski był aktywny, znalazł się w dobrej sytuacji, ale też nie trafił w bramkę.
Po chwili jednak stadion eksplodował. Strzałem z dystansu popisał się Airam Cabrera. Uderzenie było niezwykle precyzyjne i piłka wylądowała w dolnym rogu bramki Hrosso. To siódmy gol Hiszpana w tym sezonie. Jego rodak Hernandez, z którym zrównał się w klasyfikacji strzelców, pozazdrościł mu i po chwili strzelał równie ładnie, ale obok słupka.
Niewiele brakowało, a „Pasy” nie schodziłyby na przerwę prowadząc. Potężnym strzałem z dystansu popisał się Szymon Pawłowski i piłka odbiła się od poprzeczki.
5 min po wznowieniu gry w drugiej połowie w polu karnym rywali padł Cabrera po faulu Martina Totha. Sędzia zagwizdał „jedenastkę”, ale po chwili sprawdzał sytuację w systemie VAR. Jednak podtrzymał swą decyzję. Do piłki podszedł sam poszkodowany i wykorzystał karnego. Tak jak w ostatnim meczu. Chyba już zapomniał, że nie strzelił „jedenastki” w spotkaniu z Legią. Dzięki tej bramce wysunął się na czoło klasyfikacji strzelców Cracovii z ośmioma golami.
Goście zerwali się do ataków – Pawłowski był blisko zdobycia kontaktowego gola, ale chybił. Przyjezdni dopięli swego w 73 min. Wtedy to prostopadłe podanie od Żarko Udovicica wykorzystał Tomasz Nawotka i strzałem z bliska pokonał Peskovicia. Na więcej Zagłębia stać już nie było.
Piłkarz meczu: Airam Cabrera
Atrakcyjność meczu: 5/10
[xlink]0815dd74-d837-79a0-02d7-701342e53723,2d23e2fe-e803-96ed-6a92-02ca53b5a1ec[/xlink]