Lotto Ekstraklasa. Bezzębna Arka. Piast z punktem wraca z Gdyni
Lotto Ekstraklasa. Niewiele strzeleckich okazji i ani jednego gola. W Gdyni zawodnicy Arki zremisowali z Piastem Gliwice. W drugiej połowie gospodarze zostali zepchnięci do głębokiej defensywy, ale Pavels Steinbors zachował czyste konto. Podopieczni Leszka Ojrzyńskiego pozostają bez zwycięstwa w 2018 roku.
fot. Piotrhukalo
fot. Piotrhukalo
fot. Piotrhukalo
fot. Piotrhukalo
fot. Piotrhukalo
fot. Piotrhukalo
fot. Piotrhukalo
fot. Piotrhukalo
fot. Piotrhukalo
[przycisk_galeria]
Po zaledwie dziesięciu dniach, gliwicki Piast powrócił do Trójmiasta. Poprzednią podróż Niebiesko-Czerwoni mogli wspominać nadzwyczaj korzystnie, bowiem to właśnie podczas wizyty w Gdańsku zwyciężyli jedyny raz w 2018 roku. W Gdyni zamierzali pójść za ciosem. Jedynie wygrana pozwoliłaby im choć na chwilę uciec z okolic strefy spadkowej, do której powrócili po wtorkowych meczach. Łatwiej powiedzieć, trudniej zrobić. Arka to zespół, który walczy o grę w grupie mistrzowskiej i choć po zimowej przerwie jeszcze nie wygrała, było pewnym, że łatwo skóry nie sprzeda. W końcu we wrześniowym starciu między tymi ekipami to ona okazała się lepszą po golu Damiana Zbozienia.
Z powodu kartek obrońca zmuszony był oglądać to spotkanie z trybun. Leszek Ojrzyński mógł mieć spore problemy z wystawieniem wyjściowego składu. Kontuzje oraz pauzy wykluczyły nie tylko byłego defensora Piasta, ale także Rafała Siemaszkę, Patryka Kuna, Yannicka Kakoko czy Marcusa da Silvę. Optymalnego składu nie mógł wystawić także Waldemar Fornalik. Do Gdyni nie pojechali m.in. Mateusz Mak, Aleksandar Sedlar i Martin Bukata. Największym zaskoczeniem mógł być jednak brak Gerarda Badii w wyjściowym składzie Piasta. Kapitan rozpoczął spotkanie na ławce rezerwowych, natomiast w jedenastce znalazł się Konstantin Vassiljev. Estończyk po odejściu z Jagiellonii mocno rozczarowywał.
W środowy wieczór miał więc dodatkową motywację, aby pokazać się z jak najlepszej strony. Do przerwy jednak nie błysnął. Podobnie zresztą jak cały Piast. Nie zachwycała również Arka, więc pierwsza połowa należała do tych nudnawych. Przewagę w posiadaniu piłki mieli gospodarze, lecz cóż z tego skoro nie zdołali oddać ani jednego celnego strzału? Ruben Jurado robił co mógł, aby nie ukłuć swojego byłego pracodawcy. Marnował każdą kolejną z wielu sytuacji, które stworzyli mu tego wieczora koledzy. Arkowcy mogli pluć sobie w brody – nawet najlepsze podania w kierunku Hiszpania kończyły się fiaskiem.
Najlepsza sytuacja pierwszej części gry należała do Toma Hateley’a. Pavels Steinbors poradził sobie jednak z potężnym uderzeniem z dystansu w wykonaniu Anglika. Zwycięsko wychodził również z kolejnych, nieśmiałych ataków Niebiesko-Czerwonych. Patrząc na obraz tego spotkania, wynik 0-0 do przerwy wydawał się być jak najbardziej sprawiedliwym. Waldemar Fornalik mógł zdawać sobie sprawę z faktu, że aby wygrać potrzeba zmian. Na drugie 45-minut wpuścił drugiego napastnika. Do boju obok Mateusza Szczepaniaka ruszył Michal Papadopulos, a w szatni pozostał Joel Valencia. Ekwadorczyk był kompletnie niewidocznym.
Jeżeli ktoś liczył na poprawę gry po przerwie, mógł się rozczarować. Druga połowa do złudzenia przypominała pierwszą. Sporo walki w środku pola i indywidualne błędy, które nie pozwalały żadnej ze stron na wykreowanie groźniejszej sytuacji. Brak strzałów oraz wolne tempo zwiastowały kolejny, nudnawy remis 0-0. Gdynianom nie pomogło nawet ściągnięcie Jurado i pojawienie się w jego miejsce Enrique Esquedy. W końcówce roszady zaowocowały jednak lepszą grą Piasta. Ostatnie minuty należały do gości. Niebiesko-Czerwoni zdominowali swojego rywala, zamknęli go na połowie, ze wszystkich sił ostrzeliwując bramkę. Najlepszą sytuację miał Sasa Zivec. Słoweniec trafił w poprzeczkę.
W Gdyni goli nie było. Po nudnym meczu walki Arka podzieliła się punktami z Piastem. Taki wynik nie mógł zadowalać nikogo. Gospodarze wciąż plasują się w dolnej ósemce, natomiast gliwiczanie mają zaledwie jedno oczko przewagi nad strefą spadkową.
Piłkarz meczu: Tomasz Jodłowiec
Atrakcyjność meczu: 3/10
EKSTRAKLASA w GOL24
Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy
MAGAZYN SPORTOWY 24;nf
[wideo_iframe]//get.x-link.pl/1b410d6d-7311-032a-7ef9-ab2d98483d82,c2ae21b2-bd87-d2ec-6fcb-6a479b176c75,embed.html[/wideo_iframe]