menu

ŁKS zagra z Olimpią Grudziądz na zakończenie zgrupowania

18 lipca 2012, 09:21 | Paweł Hochstim/Dziennik Łódzki

Piłkarze ŁKS zakończą dzisiaj najważniejszą część przygotowań do rozgrywek pierwszej ligi, czyli jedyne tego lata zgrupowanie. O godz. 11 zagrają w Gutowie Małym sparing z Olimpią Grudziądz, po czym wrócą do Łodzi.

Michał Łabędzki zagra dzisiaj przeciwko drużynie ŁKS
Michał Łabędzki zagra dzisiaj przeciwko drużynie ŁKS
fot. Paweł Łacheta

Trener Marek Chojnacki ma już wyselekcjonowaną większą grupę zawodników, ale kilku z nich ma się jeszcze przyjrzeć. Dzisiaj szansę dostaną m.in. trenujący z zespołem od kilku dni Predrag Kascelan i Maciej Górski. Szkoleniowiec będzie prawdopodobnie obserwował także niespełna 20-letniego Nigeryjczyka Joshuę Baloguna Kayode. Pomocnik jest zawodnikiem Concordii Piotrków Trybunalski, a ostatnio był wypożyczony do GKS Bełchatów. W barwach bełchatowskiej drużyny zagrał jednak tylko w jednym mecz, przegranym przez GKS w rozgrywkach o Puchar Polski z Podbeskidziem Bielsko-Biała 0:3. Poza tym występował tylko w Młodej Ekstraklasie, ale zanotował dobre statystyki, bo w 23. meczach zdobył dziewięć goli.

Wydaje się, że Olimpia będzie najpoważniejszym rywalem ełkaesiaków w trakcie letnich przygotowań. Ubiegłoroczny beniaminek pierwszej ligi znacząco wzmocnił swój skład, m.in. pozyskując z ŁKS zimą Dariusza Kłusa, a ostatnio Marcina Smolińskiego i Michała Łabędzkiego. Cała trójka prawdopodobnie wystąpi dzisiaj przeciwko swoim niedawnym kolegom, choć może to nieprecyzyjne określenie, bo ŁKS jest zbudowany niemal z samych nowych graczy, więc kolegów Łabędzki, Kłus i Smoliński znajdą niewielu...

Ponoć dzisiaj ma się rozpocząć sprzedaż karnetów na rundę wiosenną, ale wiadomo to tylko dlatego, że napisał o tym na swoim prywatnym profilu na Facebooku prezes Andrzej Voigt. Oficjalna strona internetowa klubu zamilkła z dniem 30 czerwca, gdy klub nie przedłużył umowy z rzecznikiem prasowym Jarosławem Paradowskim. Od tego momentu jedynym "oficjalnym kanałem informacyjnym" ŁKS stał się profil prezesa w portalu społecznościowym. Nieoficjalnie wiadomo, że szefowie ŁKS szukają następcy dla Paradowskiego, więc być może w niedługim czasie ta sytuacja się unormuje.

W najbliższych dniach Voigta czeka dużo pracy, bo będzie musiał usiąść do stołu i negocjować umowy z piłkarzami, którzy w nowym sezonie mają występować w ŁKS. Zdecydowana większość graczy łódzkiego zespołu nie ma ważnych umów, więc kontrakty będą podpisywane masowo. Jak informowaliśmy, nowi ełkaesiacy nie mogą mieć wygórowanych oczekiwań finansowych, bo ŁKS będzie dosponował jednym z najniższych - o ile nie najniższym - budżetów w pierwszej lidze. Budżet w nowym sezonie ma być na poziomie trzech milionów złotych, czyli tyle, ile obiecał zainwestować w ŁKS obecny prezes zarządu. Pod koniec czerwca rada nadzorcza łódzkiego klubu zgodziła się, by Voigt dostał więcej czasu na znalezienie inwestorów, bo wcześniej miał ich sprowadzić do 30 czerwca. Teraz obowiązującą datą jest 31 lipca, a przewodniczący rady nadzorczej ŁKS Jarosław Turek kilkanaście dni temu w rozmowie z "Dziennikiem Łódzkim" sugerował, że jeśli Voigt nie dotrzyma tego terminu będzie musiał odejść z ŁKS. Pozycja prezesa ŁKS z pewnością jednak wzrosła po tym, jak klub otrzymał licencję na grę w pierwszej lidze. W dużej mierze jest to bowiem jego zasługa.

Dziennik Łódzki

Jesteś już fanem Ekstraklasa.net na Facebooku?