Człowieku, jeśli Go nie rozumiesz to siedź cicho. ŁKS grając sparingi z GKS-em stanie się numerem jeden do sprawdzenia w aferze korupcyjnej. Voigt boi się tego że pewnego dnia ktoś wtargnie do klubu i hurtowo zacznie łapać piłkarzy i władze... Koleś umywa ręce i moim zdaniem dobrze robi... Jak na razie na zewnątrz nie słyszy się o korupcji w ŁKS-ie i niech tak zostanie... A co do Bełchatowa to wielki szacunek, bo to w końcu dzięki ich życzliwości mogliśmy zagrać w ekstraklasie w tym sezonie. Poza tym do GKS-u nigdy nic nie miałem i mieć nie będę. Nie liżą [***] każdemu zespołowi i to się liczy. Gdyby nie ta akcja z korupcją to śmiało można by powiedzieć że cichy, spokojny klub, który tylko czeka na swoją szansę, a jak już ją dostanie to cała Polska o nim mówi. BIAŁO CZERWONA ŁÓDŹ POZDRAWIA BEŁCHATÓW!!! ;)

Jednak prawda oto kawałek wypowiedzi AV z ŁKSfans.pl "Na koniec po pytaniu jednego z dziennikarzy o sparing z GKS-em Bełchatów szef ŁKS SA w stanowczych słowach stwierdził, że nie chce, aby łódzki klub miał cokolwiek do czynienia z drużyną z ulicy Sportowej. - Nie zamierzam współpracować z GKS-em Bełchatów, klubem który jest zamieszany w korupcję. Dlatego nie będzie żadnych gier kontrolnych i kontaktów. Dla mnie zjawisko korupcji w polskiej piłce przekroczyło wszystkie granice przyzwoitości i absolutnie go nie akceptuję." Szczerze nie rozumiem go.

W każdej plotce jest troche prawdy

Co by się za chwilę nie okazało, że ani ŁKS, ani jego zawodnicy nie należą do świętych w tym temacie. Pozdrowienia z Poznania dla kibiców z Łodzi i szybko wracajcie do Ekstraklasy

Co ten Voigt robi ? Zawsze miałem szacunek dla GKS i to się nie zmieni , ale on wszystko psuje ....