Szkoleniowcy po meczu ŁKS Łódź - Włókniarz Zelów
Tuz po zakończeniu pojedynku Łódzkiego Klubu Sportowego z Włókniarzem Zelów, w którym gospodarze po raz kolejny zwyciężyli z miażdżącą przewagę, przyszedł czas na pierwsze opinie. Na pomeczowej konferencji prasowej głos zabrali szkoleniowcy obu drużyn oraz strzelec jednej z bramek dla łodzian, Radosław Jurkowski.
fot. Łukasz Kasprzak/Polskapresse
Trener Włókniarza Zelów, Maciej Mrowiński: Cóż ja mogę powiedzieć... przede wszystkim chciałbym pogratulować trenerowi i całej drużynie ŁKS-u. Potwierdziło się to, o czym tak naprawdę wiedzieliśmy już wcześniej, czyli że łodzianie są bardzo mocnym zespołem i głównym faworytem do awansu. Odnosząc się już do swojej drużyny, o której chciałbym powiedzieć dwa zdania, to przede wszystkim mam zespół młody. Stadion, publiczność i cała otoczka zrobiła na nich ogromne wrażenie, kilka osób zawiodło. Mam jednak nadzieję że wyciągną jak najwięcej dla siebie z tego doświadczenia i zaprocentuje to na przyszłość.
Trener Łódzkiego Klubu Sportowego, Wojciech Robaszek: W dzisiejszym meczu chcieliśmy już w pierwszej połowie mocno zaznaczyć, jak jesteśmy nastawieni do rywalizacji, przede wszystkim osiągnąć jeszcze przed przerwą jak najkorzystniejszy wynik i to się wspólnie z zespołem udało, co ogromnie mnie cieszy. Druga część spotkania to już mniej zaangażowania, wysokiego pressingu, pewne rozprężenie spowodowane bardzo wygodnym dla nas prowadzeniem 3:0. Przeciwnikom udało się może dzięki temu zdobyć bramkę i starali się o kolejną. Rywalowi się nie udało, za to my zdobywamy jeszcze jednego gola po stałym fragmencie gry, gdzie Szymek Salski podwyższył na 4:1, więc myślę że zwycięstwo w pełni zasłużone. Odnosząc się do zmiany bramkarza w 87 minucie, posiadam grupę zawodników która szybko stworzyła tą drużynę i moim celem jest, aby każdy zadebiutował w tej lidze w ŁKS-ie Łódź i dlatego zdecydowałem się na ten krok. Ogromnie gratuluję swojemu zespołowi za dzisiejszy mecz.
Pomocnik Łódzkiego Klubu Sportowego i strzelec trzeciej bramki, Radosław Jurkowski: Po naszym kolejnym zwycięstwie myślę że trener może być zadowolony z naszej postawy. Wszystkie dotychczasowe siedem spotkań wygraliśmy, strzelając dużo goli a tracąc zaledwie dwa. Robimy wszystko czego trener od nas wymaga. Wiadomo, było kilka wpadek jak na przykład bramka stracona dzisiaj czy w meczu ze Startem Brzeziny, ale wyciągamy z tego wnioski i mamy nadzieję, że takich sytuacji będzie jak najmniej.