Kto może kupić ŁKS i dlaczego Antoni Ptak?
W niedzielę Antoni Ptak skończy 59 lat. Czy prezentem na urodziny mogą być akcje ŁKS SSA? Nowi właściciele ŁKS Jakub Urbanowicz i Filip Kenig nie kryją, że szukają inwestora. Są skłonni sprzedać akcje klubu mniej więcej za 10 mln zł. Prowadzą rozmowy z kilkoma podmiotami.
fot. Krzysztof Szymczak/Polskapresse
ŁKS Łódź - wyniki, mecze, live - więcej o Łódzkim Klubie Sportowym na stronie klubowej
Z tego grona wypadł Marek Profus, który dzięki romansowi z ŁKS obniżył sobie cenę nabycia Korony. Kielczanie zeszli z ceny, widząc, że ich dobroczyńca może sobie uciec do Łodzi. Profus zachował się, jak nieprzymierzając, gość podbijający cenę na giełdzie samochodowej.
Na szczęście są inni zainteresowani klubem. Dlaczego warto zainwestować w ŁKS? Bo to marka. To też jasno i przejrzyście prowadzona spółka. Ma zmniejszające się zadłużenie. Ma perspektywę, gdyż miasto zapewnia budowę stadionu.
Wobec takiej prezentacji, wielu biznesmenów może zastanowić się nad propozycją. Na przykład Antoni Ptak też. "W sprawie ŁKS nigdy nie powiem nigdy" - mówił nam przedsiębiorca rok temu. Wtedy do ŁKS Antoniego Ptaka próbował wprowadzić Witold Skrzydlewski.
Biznesowa kariera Antoniego Ptaka non stop ma ścisłe związki z futbolem. Piotrcovia, ŁKS, Pogoń Szczecin, Widzew - to kluby, które o Ptaku wiedzą najwięcej. Nawet teraz, gdy nie sponsoruje żadnego klubu, jest blisko futbolu. W ub. roku był jednym z organizatorów benefisu Tomasza Kłosa.
Nazwisko Ptak było wprowadzone do nazwy ŁKS, ale niewielu wówczas miało zastrzeżenia, bo sponsor doprowadził klub do tytułu mistrza Polski. Później bywało różnie, ale Antoni Ptak, budujący pod Rzgowem Ptak Expo, czyli inwestycję wartą pół miliarda euro, byłby poważnym sponsorem.
