menu

Dziedzic nie zagra w ŁKS. Mysona i Staroń nadal trenują

31 lipca 2014, 18:59 | Monika W.

Powoli wyjaśnia się sytuacja kilku zawodników z przeszłością w ekstraklasie, którzy docelowo mieli wzmocnić skład Łódzkiego Klubu Sportowego na trzecią ligę. Na czwartkowym treningu nie pojawił się Janusz Dziedzic i jak wynika z naszych informacji, piłkarz nie wystąpi już w zespole z al. Unii Lubelskiej. Napastnik nie doszedł do porozumienia z zarządem.

Na dniach powinna wyjaśnić się sytuacja Olafa Okońskiego, zmagającego się w ubiegłym sezonie z licznymi kontuzjami
Na dniach powinna wyjaśnić się sytuacja Olafa Okońskiego, zmagającego się w ubiegłym sezonie z licznymi kontuzjami
fot. Jareczek

Podobnie może się skończyć w przypadku Arkadiusza Mysony i Łukasza Staronia, którzy mimo wszystko pojawili się na zajęciach. Kadrę Łódzkiego Klubu Sportowego powinien wzmocnić za to Robert Sierant. Chociaż jeszcze niedawno Wojciech Robaszek nie był zbytnio zainteresowany jego pozyskaniem, zawodnik także ćwiczył z resztą składu podczas czwartkowego treningu i jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć, otrzymał już propozycję podpisania kontraktu, którą musi teraz przemyśleć i podjąć decyzję, czy warunki, jakie może mu zaoferować zespół z al. Unii, są dla niego wystarczające.

Poza nowymi piłkarzami, kroki podejmowane są także w stosunku do dotychczasowych reprezentantów klubu. Swoją umowę zdecydował się przedłużyć rezerwowy bramkarz Adam Sekuterski. Na dniach wyjaśni się także sytuacja Olafa Okońskiego, który według naszych informacji otrzymał od szkoleniowców ultimatum, że będzie mógł zostać, o ile w pełni wyzdrowieje do końca lipca. Zmagający się w ubiegłym sezonie z licznymi kontuzjami napastnik co prawda trenuje z drużyną i występował w sparingach, ale i tak dopiero na dniach trener podejmie decyzję w jego sprawie.

Czytaj także: Kolejny zawodnik z podstawowego składu żegna się z ŁKS


Polecamy