menu

ŁKS Łódź - Warta Poznań 2:0. Łodzianie zostali wiceliderami II ligi [ZDJĘCIA]

27 kwietnia 2018, 20:36 | Dariusz Piekarczyk

Będzie I liga na stadionie przy alei Unii 2, będzie! W piątkowe popołudnie piłkarze ŁKS Łódź pokonali Wartę Poznań 2:0 (1:0) i awansowali na drugie miejsce w tabeli II ligi, które daje bezpośredni awans na zaplecze Ekstraklasy. To Warta była przed meczem wiceliderem.


fot. Krzysztof Szymczak

fot. Krzysztof Szymczak

fot. Krzysztof Szymczak

fot. Krzysztof Szymczak

fot. Krzysztof Szymczak

fot. Krzysztof Szymczak

fot. Krzysztof Szymczak

fot. Krzysztof Szymczak

fot. Krzysztof Szymczak

fot. Krzysztof Szymczak

fot. Krzysztof Szymczak

fot. Krzysztof Szymczak

fot. Krzysztof Szymczak

fot. Krzysztof Szymczak

fot. Krzysztof Szymczak

fot. Krzysztof Szymczak

fot. Krzysztof Szymczak

fot. Krzysztof Szymczak

fot. Krzysztof Szymczak

fot. Krzysztof Szymczak

fot. Krzysztof Szymczak

fot. Krzysztof Szymczak

fot. Krzysztof Szymczak

fot. Krzysztof Szymczak

fot. Krzysztof Szymczak

fot. Krzysztof Szymczak

fot. Krzysztof Szymczak

fot. Krzysztof Szymczak

fot. Krzysztof Szymczak

fot. Krzysztof Szymczak

fot. Krzysztof Szymczak

fot. Krzysztof Szymczak

fot. Krzysztof Szymczak

fot. Krzysztof Szymczak

fot. Krzysztof Szymczak

fot. Krzysztof Szymczak

fot. Krzysztof Szymczak

fot. Krzysztof Szymczak

fot. Krzysztof Szymczak
1 / 39

ŁKS rozpoczął mecz z ogromnym animuszem. Zdominował Wartę, ale jedyną zdobyczą ełkaesiaków były rzuty rożne. W końcu nastąpił moment, na który kibice ŁKS czekali od 4 listopada 2017 roku. Do piłki bitej z rzutu rożnego w pole karne najwyżej wyskoczył Patryk Bryła. Łodzianin strzelił, a piłkę przedłużył jeszcze głową Jewhen Radionow. Ta wylądowała w siatce bramki gości. „Żenia, Żenia, Żenia” - oszaleli z radości kibice ŁKS. To był pierwszy gol łodzian na swoim obiekcie właśnie od 4 listopada zeszłego roku, czyli od wygranego meczu ligowego z Rozwojem Katowice 1:0 (1:0) . Przebudziła się Warta. Groźnym strzałem zza linii pola karnego popisał się Wiktor Parzykąt. Michał Kołba był jednak tam gdzie trzeba i złapał piłkę. W końcu Paweł Piceluk umieścił piłkę głową, w siatce bramki ŁKS, ale sędzia gola nie uznał. Zdaniem arbitra strzelec był na pozycji spalonej. W 23 minucie Jakub Kiełb dotknął piłki ręką we własnym polu karnym, po indywidualnej akcji Macieja Wolskiego i sędzia Jacek Lis wskazał na „wapno”. Do piłki podszedł Jewhen Radionow, ale strzelił beznadziejnie - sygnalizowanie i słabo. Adrian Lis złapał piłkę. W 30 minucie szarżą błysnął za to Jakub Kiełb. Na szczęście Przemysław Kocot zablokował jego dośrodkowanie na piąty metr przed bramką.

W 35 minucie powinien paść drugi gol dla ŁKS, po prostu powinien. Patryk Bryła wpadł w pole karne, ale za daleko wypuścił sobie piłkę i jego strzał był anemiczny, Bramkarz odbił piłkę którą przejął Jewhen Radionow. Strzelił jednak słabo, a na dodatek piłkę zablokował obrońca. Warta odpowiedział groźnym strzałem głową Jakuba Kiełba. Michał Kołba przerzucił jednak piłkę nad poprzeczką. Niecała minuta i gorąco pod bramką Warty. Jewhen Radionow nie sięgnął jednak piłki po dośrodkowaniu Macieja Wolskiego. Drugą połowę odważniej rozpoczęli poznaniacy, którzy przycisnęli miejscowych. Szalał zwłaszcza Jakub Kiełb, były piłkarz ŁKS zresztą. W 56 minucie szczęście uśmiechnęło się do łodzian. Krystian Sanocki kapitalnie strzelił głową, ale piłka trafiła w słupek. Dobitka głową Tomasza Dejewskiego okazała się nieskuteczna. Warta przeważała, częściej posiadała piłkę, ale jakiegoś wielkiego zagrożenia pod bramką Michała Kołby nie stwarzała, jeśli nie liczyc niecelnego strzału głową Przemysława Kity z kilku zaledwie metrów. Za to w 80 minucie pupil fanów ŁKS Jewhen Radionow wprowadził ich w błogostan. Popisał się cudownym uderzeniem zza linii pola karnego. Adrian Lis, bramkarz Warty odprowadził wzrokiem piłkę lądującą, przy lewym słupku, w siatce. Pełne szaleństwo wśród fanów gospodarzy! Ten gol zniechęcił skutecznie warciarzy. ŁKS natomiast mógł wygrać 3:0, ale Mateusz Gamrot popisowo skiksował. Z kilku metrów nie trafił w bramkę. W najbliższy wtorek (1 maja) ŁKS gra na swoim boisku zaległy mecz ze Stalą Stalowa Wola (17.30). Za to 5 maja (sobota) łodzianie wyjeżdżają do Puław na spotkanie z tamtejszą Wisłą (17).

ŁKS ŁÓDŹ - WARTA POZNAŃ 2:0 (1:0)
Bramki:
1:0 - Jewhen Radionow (10, głową)
2:0 - Jewhen Radionow (79)
ŁKS: Michał Kołba – Paweł Pyciak, Maksymilian Rozwandowicz, Kamil Juraszek, Kamil Rozmus – Piotr Pyrdoł (90+1, Oskar Koprowski), Przemysław Kocot (80, Tomasz Margol), Wojciech Łuczak (64, Mateusz Gamrot), Maciej Wolski – Patryk Bryła (70, Rafał Kujawa), Jewhen Radionow. Trenerzy: Wojciech Robaszek - Jacek Janowski. Kierownik drużyny: Jacek Żałoba.


Polecamy