Transferowy priorytet Liverpoolu
Choć zespół Liverpoolu obecne rozgrywki rozpoczął bardzo dobrze, to w zbliżającym się oknie transferowym manager Brendan Rodgers planuje wzmocnić pozycje, które są piętą achillesową zespołu. Priorytetem jest defensywny pomocnik.
fot. liverpoolfc.com
Dla aktualnego wicelidera angielskiej Premier League, głównym celem w obecnej kampanii jest powrót do elitarnej Ligi Mistrzów, czyli zajęcie miejsca w czołowej czwórce. Dzięki kapitalnej postawie najlepszego strzelca zespołu, Luisa Suareza oraz dobrej formie większości zawodników, przedsezonowe założenia mogą się ziścić. Jednak pomimo wielu pozytywów w kadrze Liverpoolu nadal widać słabsze ogniwa na pozycjach, które w styczniowym oknie transferowym klub z Anfield Road będzie chciał za wszelką cenę wzmocnić. Priorytetem jest pozyskanie silnego defensywnego pomocnika, który poza bardzo dobrym odbiorem piłki, będzie charakteryzował się umiejętnością rozegrania akcji zaczepnej.
Potencjalnych kandydatów w notatniku Rodgersa nie brakuje, a w dodatku są to zawodnicy, którzy mogliby wzmocnić tę (newralgiczną dla Liverpoolu) pozycję na najbliższe lata. Od spotkania derbowego przeciwko Evertonowi, głównym kandydatem wydawał się być przebywający wówczas wśród kibiców The Reds, Yann M’Vila. Jednak obecnie największe szanse na grę w zespole 18-krotnego mistrza Anglii ma mieć zawodnik FC Porto, Fernando. Główną zaletą Brazylijczyka z portugalskim paszportem jest kontrakt, który wygasa wraz z końcem czerwca 2014 roku. Dzięki temu Liverpool najprawdopodobniej mógłby pozyskać defensywnego pomocnika popularnych Smoków za mniejsza kwotę niż obecnie jest wyceniany (według portalu transfermarkt.de 15,5 miliona funtów).
Według angielskich mediów innymi kandydatami do gry w środku pomocy Liverpoolu mieliby być także Nemanja Matic oraz Alex Song. Jednak oba te transfery wydają się mało prawdopodobne. W przypadku Maticia problemem byłaby kwota odstępnego oraz zainteresowanie Serbem wielu zamożniejszych klubów. Sytuacja Alexa Songa w Barcelonie jest trudna, gdyż Kameruńczyk nie otrzymuje zbyt wielu szans na grę w obecnym sezonie. Według niepotwierdzonych informacji Liverpool miałby być zainteresowany wypożyczeniem byłego piłkarza Arsenalu, jednak wydaje się to mało prawdopodobne, gdyż Brendan Rodgers chciałby pozyskać gracza, który zajmie pozycję defensywnego pomocnika na stałe.
Wszystkie znaki wskazują na to, że podczas styczniowego okna transferowego Liverpool będzie aktywny. Wzmocnienia są konieczne, gdyż rywalizacja w angielskiej ekstraklasie jest bardzo zaciekła, a miejsca premiowane grą w Lidze Mistrzów (i eliminacjach) są tylko cztery. Jeżeli potencjalne transfery wypalą (a priorytetem jest pozycja defensywnego pomocnika), to klub z Anfield Road ma szanse powrócić tam gdzie ich miejsce, czyli do Champions League.