menu

Oceniamy Liverpool za mecz z West Hamem: Allen najlepszy

7 grudnia 2013, 23:08 | Mariusz Lesiak

Liverpool pokonał przed własną publicznością bardzo wyraźnie West Ham United 4:1. Po raz kolejny bardzo dobre zawody rozegrał Luis Suarez, natomiast statuetka za najlepszego zawodnika tego spotkania wędruje w ręce Joe Allena, który swoją nieustępliwością i walecznością, ale przede wszystkim konsekwencją zasłużył sobie bez wątpienia na takie wyróżnienie.

Fernanda Lima - piękna gwiazda losowania MŚ (ZDJĘCIA, GALERIA)

Oceny piłkarzy Liverpoolu za mecz z West Hamem United (w skali 1-10):

Simone Mignolet 7/10: Bardzo dobry mecz w wykonaniu Belga, z jedną świetną interwencją, która na początku meczu uchroniła Liverpool przed stratą bramki. Szkoda, że nie udało mu się zachować czystego konta.

Glen Johnson 5,5/10: Słaby mecz w wykonaniu Anglika. Mało produktywny w ataku. Swoje chaotyczne akcje ofensywne kończył przeważnie niedokładnymi podaniami. Tylko jedno dośrodkowanie było na bardzo wysokim poziomie. Zakończyło się zaliczeniem asysty przy bramce Suareza.

Martin Skrtel 6/10: Całkiem przyzwoity mecz w wykonaniu Słowaka, jednak na obraz jego gry wpływa negatywnie bramka samobójcza (nie pierwsza, więc obniża troszkę jego ogólną ocenę), choć wydaje się, że piłka i tak trafiłaby do siatki.

Mamadou Sakho 8/10: Jeden z lepszych zawodników tego spotkania. Bardzo dobry w defensywie, zdecydowany i skuteczny odbiór, plus do tego bramka stawiają Francuza w bardzo dobrym położeniu przed kolejnymi meczami. Warto zaznaczyć, że Francuz miał 97% celnych podań (34/35).

Jonathan Flanagan 6/10: Przyzwoity mecz w wykonaniu Anglika, który po raz kolejny zagrał na nie swojej pozycji. Trzeba zaznaczyć, że w kolejnym meczu spisuje się lepiej niż "pełnoprawny" prawy obrońca Aly Cissokho.

Steven Gerrard 6/10: Niestety kolejny przeciętny występ kapitana, po za kilkoma zagraniami w swoim stylu nic szczególnego nie pokazał. W 56 minucie zdjęty z boiska z powodu kontuzji ścięgna podkolanowego.

Joe Allen 8,5/10: Kapitalny mecz Allena, który całkowicie opanował środek pola. Między innymi dzięki jego dobrej grze Liverpool w pełni kontrolował przebieg spotkania. W przeciągu całego meczu wykonał 72 podania z 92% skutecznością. Kibice "The Reds" jego występ mogą skomentować tylko tak: takiego Allena chcemy oglądać.

Jordan Henderson 6,5/10:
To po faulu na nim sędzia wyrzucił z boiska Kevina Nolana. Jak zawsze waleczny, biega na całej długości boiska. Mniej zadań defensywnych sprawiło, że Anglik skupił się przede wszystkim na ataku pozycyjnym. Wyszło całkiem obiecująco, na pewno piłka przy nodze mu nie przeszkadzała.

Philippe Coutinho 7/10: Jak zwykle Brazylijczyk wykazywał niesamowitą wolę walki, nie odpuszczał. Bardzo dobry w ofensywie, jednak nie jest to do końca to czego oczekują kibice z Anfield. Widać na pierwszy rzut oka, że kreowanie akcji oraz robienie miejsca swoim partnerom to jego żywioł.

Raheem Sterling 6,5/10: Jeżeli byłaby przyznawana nagroda za największe zaskoczenie w tym spotkaniu, niewątpliwie trafiłaby ona w ręce młodego skrzydłowego. Po kilku bardzo średnich ,lekko mówiąc, meczach w końcu "minimalnie" odpalił. Mógł zostać bohaterem, ale zabrakło zimnej krwi oraz pewności siebie.

Luis Suarez 7,5/10:
Zawodnik, któremu piłkarze West Hamu poświęcali najwięcej uwagi. "Plaster" jaki bardzo często stosowali wobec niego czasami składał się nawet z kilku zawodników. Mimo to udało mu się strzelić bramkę oraz miał duży udział przy ostatnim trafieniu tego meczu.


Rezerwowi:

Victor Moses 5,5/10: Zmienił Sterlinga. Zagrał solidnie, jednak nie wyróżnił się w tym meczu niczym szczególnym. Kilka prostych strat.

Lucas Leiva 4/10: Wszedł za Gerrarda, ale nie może zaliczyć tego spotkania do udanych. Po pojawieniu się na boisku gra Liverpoolu troszkę straciła na atrakcyjności, a czasami stawała się wręcz przez niego chaotyczna. Na tę chwilę Walijczyk Allen bije go o dwie klasy. Niestety wszystko wskazuje na to, że owiana mitami skuteczna gra Lucasa przestaje działać.

Martin Kelly: Grał za krótko, aby obiektywnie go ocenić.