menu

Liverpool – City LIVE! Czy goście przełamią twierdzę Anfield?

1 marca 2015, 10:17 | Maciej Pietrasik

Dziś czeka nas wspaniały dzień z angielską piłką. Na niedzielę zaplanowano bowiem trzy bardzo ciekawie zapowiadające się spotkania. Pierwsze z nich rozpocznie się już o godz. 13, Liverpool podejmie na Anfield Road Manchester City.

Humory w obu drużynach nie są zbyt dobre. Obu angielskim ekipom nie powiodło się bowiem w europejskich pucharach. Manchester City we wtorek przegrał na własnym boisku 1:2 z Barceloną, znacznie zmniejszając swoje szanse na awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Liverpool pożegnał się natomiast z Ligą Europy, po ciężkim meczu z Besiktasem piłkarze Brendana Rodgersa z pewnością odczuwają zmęczenie. W Turcji spędzili bowiem na boisku 120 minut, aby ostatecznie nie sprostać rywalom w konkursie rzutów karnych, gdy ostatnią z „jedenastek” przestrzelił Lovren.

W angielskiej Premier League w tym sezonie zdecydowanie lepiej wiedzie się „The Citizens”. Piłkarze z niebieskiej części Manchesteru są głównymi rywalami londyńskiej Chelsea w walce o mistrzowski tytuł, a do ekipy Jose Mourinho tracą obecnie pięć punktów. Po ligowej serii trzech meczów bez zwycięstwa na przełomie stycznia i lutego nie ma już śladu. Podopieczni Manuela Pellegriniego wygrali dwa ostatnie mecze ligowe, strzelając w nich łącznie dziewięć bramek i tracąc tylko jedną.

Liverpool po bardzo słabym początku sezonu wrócił już na właściwe tory. Dzięki znakomitej serii dziesięciu ligowych spotkań bez porażki „The Reds” zbliżyli się do ligowej czołówki i znów zaczynają się liczyć w walce o miejsce premiowane awansem do Ligi Mistrzów. Należy jednak zauważyć, że podopieczni Brendana Rodgersa grali głównie w zespołami z dołu tabeli, a prawdziwy test czeka ich właśnie teraz.

- Nie wygramy tego meczu dlatego, że Liverpool bardzo późno wrócił ze Stambułu. Musimy zagrać bardzo dobrze, ponieważ oni mają bardzo silną drużynę. Nie sądzę, aby wystawili taką samą jedenastkę, jak w czwartek – powiedział przed spotkaniem Manuel Pellegrini.

Szkoleniowiec Manchesteru City będzie miał do dyspozycji praktycznie wszystkich swoich piłkarzy – do gry po zawieszeniu wraca już Yaya Toure. W Liverpoolu zabraknie natomiast: Stevena Gerrarda, Jordana Hendersona, Mamadou Sakho i Glena Johnsona.

W zeszłym sezonie w meczach obu drużyn nie brakowało bramek i emocji, a o wszystkim decydował ostatecznie atut własnego boiska. Na Anfield Road Liverpool wygrał bowiem 3:2, a Manchester City zrewanżował się rywalom u siebie, triumfując 3:1. W meczach Liverpoolu z Manchesterem City stadion tych pierwszych jest zresztą ostatnio prawdziwą twierdzą – „The Reds” nie przegrali żadnego z ostatnich 13 meczów z City u siebie, a ostatni triumf gości miał tu miejsce w 2003 roku.

Czy tym razem Pellegriniemu i spółce uda się przerwać tę niekorzystną serię? Początek spotkania już o 13:00, a na relację na żywo zaprasza Ekstraklasa.net!