PSG - Szachtar LIVE! Paryżanie grają o pietruszkę, Szachtar walczy o Ligę Europy
W meczu ostatniej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów PSG podejmie na własnym stadionie ekipę Szachtara Donieck. Dla mistrzów Francji będzie to mecz o przysłowiową pietruszkę, z kolei wicemistrzowie Ukrainy będą walczyć o przepustkę do Ligi Europy.
Pomimo, że dla paryżan będzie to mecz bez stawki, spodziewamy się, że nie zabraknie w nim emocji. Przede wszystkim ze względu na formę obu drużyn. Szachtar w poprzedniej kolejce Ligi Mistrzów przeszedł totalną metamorfozę i niewiele brakowało, by z wyniku 0:4 z Realem doprowadził do remisu 4:4. Skończyło się wynikiem 3:4, choć być może gdyby sędzia doliczył nieco więcej czasu, drużyna z Doniecka strzeliłaby czwartego gola. Później podopieczni trenera Mircei Lucescu przeszli jak walce po Zakarpatii Uzhorod (6:1 na wyjeździe), a następnie zwyciężyli u siebie 3:0 z Karpatami Lwów. A warto przypomnieć, że Szachtar już wcześniej pokazywał, że należy się z nim liczyć. Najlepszym dowodem są zwycięstwa z Malmo FF 5:0, czy wyjazdowy triumf nad trzecim zespołem ligi ukraińskiej, Zorią Ługańsk, 7:1.
PSG z kolei może się pochwalić passą 17 gier bez porażki w bieżącym sezonie Ligue 1. W sumie to paryżanie czują z tego powodu niedosyt, bowiem dopiero dwa tygodnie temu stracili pierwsze punkty w lidze francuskiej, remisując z rewelacyjnym Angers 0:0. W Lidze Mistrzów idzie im nieco gorzej, ale wielu kibiców wciąż przypomina, że przegrana z Realem Madryt - jedyna porażka PSG w bieżącym sezonie - była niesprawiedliwa.
PSG wydaje się być faworytem tego spotkania, ale problem w tym, że mistrzowie Francji nie mają szans na wyprzedzenie w tabeli grupy A Realu Madryt. Być może właśnie dlatego trener Laurent Blanc pominął kilku zawodników przy powołaniach na to spotkanie. Oprócz kontuzjowanych Javiera Pastore i Marco Verrattiego, poza kadrą znaleźli się Thiago Silva i Serge Aurier. Miejsca zabrakło też dla młodych Hervina Ongendy i Jeana-Kevina Augustina. Kto został powołany w ich miejsce? Blanc postawił na inne młode wilki - Presnela Kimpembe i Christophera Nkunku.
Jeśli chodzi o ekipę Szachtaru, to Mircea Lucescu nie może narzekać na problemy personalne. Rumuński szkoleniowiec na pewno głowi się nad taktyką. Po porażce 0:3 na własnym boisku wszyscy spodziewają się, że tym razem ekipa z Doniecka postawi na grę z kontry, a warto dodać, że w lidze raczej nie mają okazji do stosowanie taktyki polegającej na kontratakach. Jeden z zawodników Szachtara, Taras Stepanienko, tłumaczy, że piłkarze regularnie trenują grę z kontry na treningach i jego zdaniem ten sposób może być kluczowy w meczu z PSG. − Trenujemy różne sposoby gry w każdym kolejnym treningu. Kontratak jest jednym z tych sposobów. Jesteśmy w tym mocni, mamy szybkich i dobrych technicznie zawodników, więc liczę, że będzie to nasza mocna strona w tym meczu (cytat Shakhtar.com).
Pozostaje jedynie zapytać piłkarzy z Doniecka o motywację. Dlaczego? Bo powszechnie wiadomo, że w dużych klubach gra w Lidze Europy jest bardziej karą niż przywilejem. W przypadku Szachtara powinno być jednak inaczej, bo zawodnicy tej drużyny już w 2009 roku udowodnili, że zależy im na zdobywaniu trofeów w Europie bardziej niż takim drużynom, jak choćby wyeliminowane przez nich w ćwierćfinale... PSG.