Basel - Porto LIVE! Kto wyrobi sobie dobrą zaliczkę przed rewanżem?
Wczoraj na dobre wystartowała faza 1/8 finału Ligi Mistrzów, dziś pora na kolejne dwa spotkania. W jednym z nich piłkarze Porto pojadą do Bazylei, aby tam starać się wywalczyć odpowiednią zaliczkę przed rewanżem przed własną publicznością.
Basel oczywiście nie można lekceważyć. Ten zespół w fazie grupowej stał się pogromcą wicemistrza Anglii, Liverpoolu, jego kosztem wygrywając awans obok Realu Madryt. Szwajcarzy przed własną publicznością są niewątpliwie groźni i jeśli Porto podejdzie do tego spotkania na pół gwizdka, to może się mocno przeliczyć. „Smoki” swoją grupę wygrały, z przewagą pięciu oczek nad Szachtarem Donieck.
Obie te drużyny łączy niejako osoba szkoleniowca Szwajcarów, Paulo Susy. Portugalczyk przed paroma laty był blisko podpisania umowy z Porto, o czym sam wspominał przed tym pojedynkiem. - Byłem blisko przejścia do Porto, to prawda. Miało to miejsce zarówno zanim zacząłem grać w Espanyolu, jak i po zakończeniu przygody z Katalończykami – powiedział sam trener. Jako piłkarz nie miał jednak najlepszego bilansu w meczach przeciwko tej drużynie, wygrał zaledwie dwa z dwunastu takich spotkań.
Dziś podopieczni Sousy szczególnie uważać muszą na Jacksona Martineza, który w ostatnich dwunastu meczach trafiał do bramki przeciwników aż trzynastokrotnie. Porto jest też w o tyle komfortowej sytuacji, że w jego szeregach nie zabraknie praktycznie nikogo z kluczowych zawodników. Julen Lopetegui może wystawić praktycznie najsilniejszy skład, podczas gdy w zespole gospodarzy zabraknie mającego problemy z kolanem Ivanova oraz zawieszonego Schara. Nie wiadomo jeszcze, czy zagra Gashi.
Szkoleniowiec Porto nie szczędził jednak przed tym spotkań pochwał pod adresem swoich oponentów. – Paulo Sousa wykonuje w tym klubie świetną robotę, widać było ogromy charakter w tej drużynie podczas fazy grupowej. Mają dość spore doświadczenie, poparte wieloma piłkarzami grającymi w swoich reprezentacjach. Basel ma ogromny potencjał i już pokazywał, że potrafi grać bardzo dobrze – mówił Lopetegui.
Jeśli chodzi o bilans wszystkich meczów we wszystkich rozgrywkach obu tych zespołów, to nieco lepiej prezentowali się dzisiejsi goście. Wygrywali oni czterokrotnie, raz remisowali i raz przegrywali. Gospodarze wygrali trzy razy, dzielili się punktami dwukrotnie i raz schodzili z boiska jako pokonani. W weekend Basel zremisował 1:1 z Sionem (gola strzelił Gashi), a Porto wygrało 1:0 z Vitorią SC 1:0 (bramka Brahimiego).
Paulo Sousa powiedział również przed tym spotkaniem, że najlepszą formą obrony przed Porto jest atak. Jak sprawdzi się jego sposób na mecz? Początek o godzinie 20:45, arbitrem głównym będzie uznawany aktualnie za jednego z najlepszych angielskich sędziów, Mark Clattenburg.