Arsenal - Borussia LIVE! Kanonierzy grają o awans, Borussia o honor niemieckich zespołów
Kontynuujemy czwartą kolejką Ligi Mistrzów. W najciekawszym zaplanowanym na dzisiaj meczu będziemy świadkami kolejnego niemieckiego pojedynku, Arsenal podejmie Borussię.
W tej kolejce mieliśmy już dwa inne mecze pomiędzy klubami z Niemiec oraz Anglii i dwukrotnie lepsi byli przedstawiciele Premier League. Manchester City pokonał Bayern Monachium, a Chelsea rozbiła Schalke, 5:0. Dziś faworytem są jednak dortmundczycy.
I to nawet jeśli weźmiemy pod uwagę fatalną postawę w meczach lidze. W niej Borussia zajmuje dopiero 16. pozycję i ma zaledwie jedno oczko przewagi nad strefą spadkową. Arsenal w Premier League również nie jest rewelacyjny, ale jest na dużo wyższej pozycji. Kanonierzy są óśmi, ale do top 4 tracą tylko dwa punkty.
W Champions League podopieczni Juergena Kloppa spisują się jednak wyśmienicie. Wygrali jak dotąd wszystkie cztery mecze (w tym oczywiście u siebie z Arsenalem, 2:0) i po poprzedniej kolejce zapewnili sobie awans. Arsenal oprócz porażki z niemieckim zespołem jeszcze raz stracił punkty, remisując 3:3 z Anderlechtem i ma tylko siedem oczek. Jeśli jednak dziś zdoła wygrać, to awans będzie miał już zapewniony.
- Staramy się grać tak dobrze, jak tylko potrafimy, nawet będąc w nie najlepszej formie. Wszyscy mają jakieś problemy, Shinji Kagawa mógłby grać lepiej, ale to tyczy się również pozostałych moich piłkarzy. On potrafi zagrać dobrze, ale zdarzają mu się mecze, gdy niewiele mu wychodzi. Tak jak jednak mówiłem, to dotyczy wszystkich zawodników - powiedział przed tym spotkaniem trener Borussii.
Obaj trenerzy mają problemy z kontuzjami swoich piłkarzy. Takie dotknęły już Debuchy, Diaby'ego, Ospinę, Oezila, Szczęsnego Wilshere'a, Reusa, Welbecka z Arsenalu oraz Bendera, Błaszczykowskiego, Hummelsa, Kircha, Sahina i Papastathopoulosa z Borussii.
- Przez 18 lat pobytu tutaj pokazałem, że potrafię wraz z zespołem wyjść z kryzysu. Każdy ma prawo do opinii, ale my mamy ogromną wartość w swoim zespole. Wiemy, co trzeba poprawić i co ważne, kiedy mamy jakiś problem wewnątrz szatni, to mówimy to sobie w twarz. Nie trzeba chodzić z tym do gazet - powiedział przed tym Arsene Wenger.
Który zespół będzie potrafił bardziej zapomnieć o swoich kłopotach? Początek meczu o godzinie 20:45, jako arbiter główny poprowadzi go Viktor Kassai z Węgier.