menu

Transfery, na które czekamy zimą. Gdzie zagra Krychowiak?

2 stycznia 2018, 14:21 | red

Od 1 stycznia kluby mogą nie tylko negocjować z piłkarzami, ale także podejmować z nimi wiążące decyzje. Czy zimowe okienko będzie spektakularne? Oto lista spodziewanych transferów!


fot. AFP/East News
Listę otwieramy świeżą informacją z niemieckiej Bundesligi. Paweł Olkowski ma dość siedzenia na ławce lub trybunach FC Koeln. Chciałby tej zimy znaleźć zespół, w którym grałby regularnie i być może dzięki temu ponownie wrócił do notesu selekcjonera Adama Nawałki. Jak twierdzi dobrze poinformowany użytkownik Twittera janekx89, Olkowski prawdopodobnie zostanie wypożyczony do Lecha Poznań na pół roku (z opcją transferu definitywnego). Negocjacje trwają.
fot. Szymon Starnawski
David De Gea w "Królewskich"? Raczej nie w tym okienku. Hiszpanie są przekonani, że Real lada moment kogoś między słupki sprowadzi, ale nie będzie to bramkarz Manchesteru United. Najprawdopodobniej konkurencją dla Keylora Navasa stanie się Kepa Arrizabalaga (Kiko Casilla może szukać nowego miejsca albo zgodzić się na rolę trzeciego golkipera). Jeżeli rozmowy w tej sprawie jeszcze nie ruszyły, to ruszą niebawem – twierdzi "Marca". Kwota odstępnego wynosi 20 mln euro.
fot. Instagram
Stoper "Miedziowych" okres świąteczno-noworoczny spędził w Maroko i Egipcie. Niewykluczone, że do Lubina przyjedzie się już tylko spakować bez rozegrania pożegnalnego meczu. Zainteresowanie wykazuje nim kilka klubów; w tym włoska Genoa i amerykańska Philadelphia Union, a także zespoły z zaplecza niemieckiej Bundesligi. Ile Zagłębie mogłoby zarobić na transferze? Realna wydaje się być kwota między 2 a 3 mln euro.
fot. Bartek Syta
Na Wyspach zapewne znów wydadzą największe pieniądze, ale pytania; kto, gdzie, za ile pozostają na razie bez odpowiedzi. Między bajki można chyba włożyć dywagacje o Paulo Dybali w Manchesterze United i Alexisie Sanchezie w City. Całkiem realny wydaje się być za to news o stoperze "Dumy Katalonii" łączonym z drużyną Pepa Guardioli. Klauzula odstępnego wynosi 60 mln euro co dla City nie jest żadnym problemem (Mourinho: "Kupują obrońcę w cenie napastnika!"). Niewykluczone, że będziemy świadkami wyścigu o podpis Umtitiego; Barcelona przedstawi mu ofertę przedłużenia kontraktu na lepszych warunkach, a Manchester transferu.
fot.
- To fantastyczny piłkarz. Mam do niego wielki szacunek za czas spędzony w Juventusie. Zawsze chciałbym go mieć w mojej drużynie – w takich słowach Antonio Conte skomentował pytanie o transfer Chilijczyka do "The Blues". Moment jest wymarzony, ponieważ Bayern mebluje środek pola na nowy sezon – bez Vidala, ale z Leonem Goretzką. To też dla mistrza Niemiec ostatni czas, żeby na Vidalu coś zarobić. 60 mln euro za gracza z umową do 2019 roku nie wchodzi w grę, lecz połowa tej kwoty jak najbardziej. Czy do transferu dojdzie tej zimy czy dopiero latem?
fot. Instagram
Kibice Legii Warszawa są zniecierpliwieni brakiem transferów, ale prezes Dariusz Mioduski przyrzeka, że będą. Jeszcze przed świętami do mediów wypłynęła wiadomość o ściągnięciu reprezentanta Czarnogóry z ligi chorwackiej (16 występów, 2 gole, 2 asysty). Według Piotra Dobrowolskiego z "Super Expressu" ten skrzydłowy jest już po słowie z mistrzami Polski. Najpierw zaprezentuje się legijnej społeczności na Florydzie – podczas styczniowego zgrupowania drużyny. Ma kosztować 400 tys. euro.
fot. Bartek Syta
To wręcz niebywałe, ile na wartości stracił "Krycha". Półtora roku temu był nie do wygryzienia w Sevilli i reprezentacji Polski, a teraz ma kłopoty ze znalezieniem się w jedenastce West Bromu. Prognozy nie są optymistyczne, dlatego menedżer szuka mu nowego klubu na wiosnę. Na razie w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" zdementował informacje o przenosinach Polaka do Getafe: - Zobaczymy jak będzie w najbliższych meczach. Szanse na odejście z West Bromu oceniam 50 na 50 – przyznał David Manasseh. Krychowiak musi grać regularnie, bo przed nim najważniejszy turniej w karierze. Adam Nawałka nie zabierze go za zasługi, o czym przekonaliśmy się choćby podczas kwalifikacji, kiedy potrafił z niego zrezygnować.
fot. Sylwia Dąbrowa
Nie ma wątpliwości, że reprezentant Polski bardzo liczy na transfer do mocniejszej ligi (nigdy nie grał za granicą). Ma 30 lat i to dla niego praktycznie ostatni dzwonek. Z tego też powodu związał się z agencją Mariusza Piekarskiego, dzięki której łatwiej przyjdzie mu negocjować z potencjalnym pracodawcą. A ten pracodawca jest już na horyzoncie – to francuski Girondins Bordeaux, w którym Piekarski ulokował innego "swojego" zawodnika, Igora Lewczuka. To zresztą z nim Pazdan jeszcze niedawno tworzył duet w Legii.
fot. Bartek Syta
Firma Nike wyszła przed szereg i poinformowała, że można już kupować koszulki "Dumy Katalonii" z nazwiskiem Brazylijczyka. Ofertę szybko usunięto, ale szum wokół spodziewanego transferu wcale nie ustał. O komentarz poproszono trenera Liverpoolu, Juergena Kloppa, który nabrał wody w usta ("nie jestem tym w ogóle zainteresowany"). Faktem jest jednak, że Coutinho przebiera nogami i Niemcowi ciężko go będzie zatrzymać na kolejną rundę (tym bardziej jeśli przypomnimy sobie chimery zawodnika podczas ostatniego lata – włącznie z odmawianiem gry w meczach). Ponoć strony zawarły dżentelmeńską umowę, że tym razem nikt nikomu nie zrobi na złość, jeśli Barcelona złoży konkretną ofertę. A ta musiałaby pewnie opiewać minimum na 140 mln euro.
fot.
1 / 10