Robert Lewandowski po raz 35.! Ale Bayern Monachium znów bez zwycięstwa

Bayern Monachium pewny mistrzostwa Niemiec jest już od 23 kwietnia. Wtedy Robert Lewandowski i spółka pokonali u siebie Borussię Dortmund. W międzyczasie nieco zmniejszyli obroty. Przegrali na wyjeździe z Mainz i zremisowali na własnym boisku z VfB Stuttgart. W ostatniej kolejce Bawarczycy mierzyli się na wyjeździe z 13. w tabeli VfL Wolfsburg.

W 17. minucie Bayern objął prowadzenie po goli Josipa Stanisicia. Z kolei w 24. minucie piłkę do siatki wpakował Jamal Musiala, ale gol nie został uznany, ponieważ na spalonym był Alphonso Davies, który przeszkodził w interwencji bramkarzowi Wilków, Koenowi Casteelsowi. Natomiast w 40. minucie wszystko potoczyło się zgodnie z zasadami gry. Thomas Mueller dośrodkował piłkę w pole karne, a w bramkę skierował ją Robert Lewandowski.

Dla 33-letniego napastnika to 35. gol w tym sezonie w lidze. Zdominował rywalizację o armatę dla najlepszego strzelca rozgrywek. Drugi w klasyfikacji jest napastnik Bayeru Leverkusen Patrik Schick. Czech zdobył tylko 24 bramki. Natomiast kapitan reprezentacji Polski do tylu goli dołożył trzy asysty. Odkąd trafił do Bundesligi, ma już na koncie 312 trafień!

Jak widać, zamieszanie kontraktowe nie wybiło z rytmu "Lewego". Przed sobotnim meczem Hasan Salihamidzić, dyrektor sportowy Bayernu, w rozmowie ze Sky Sports przyznał, że Lewandowski chce odejść z klubu. - Rozmawiałem z Lewandowskim. Przekazał mi, że nie przedłuży umowy z klubem. Chce spróbować czegoś nowego - zdradził były pomocnik Bawarczyków.

Wracając do meczu, chwilę przed przerwą gola na 1:2 strzelił Jonas Wind. W drugiej połowie, w 58. minucie, wyrównującą bramkę zdobył Max Kruse. W kolejnych minutach goście przejęli inicjatywę, stworzyli kilka sytuacji, ale w większości strzelali niecelnie. Tym samym Bayern nie wygrał trzeciego kolejnego meczu. Wolfsburg awansował na 12. pozycję.