menu

Robert Lewandowski może być obciążeniem i popsuć nastrój w Bayernie Monachium - ostrzega były dyrektor niemieckich gigantów

19 czerwca 2022, 19:34 | JacK

Były dyrektor sportowy Bayernu Monachium Michael Reschke wezwał niemieckich gigantów, aby zachowali szczególną ostrożność w transferowym pokerze z udziałem polskiego napastnika Roberta Lewandowskiego.

Robert Lewandowski, gdyby miał wypełnić kontrakt z Bayernem, mógłby stać się dla monachijczyków wielkim obciążeniem
Robert Lewandowski, gdyby miał wypełnić kontrakt z Bayernem, mógłby stać się dla monachijczyków wielkim obciążeniem
fot. Sylwia Dąbrowa

Były dyrektor techniczny monachijskiego zespołu dostrzega również problemy, jeśli Polak miałby zostać w Bayernie do wygaśnięcia kontraktu zawartego do końca czerwca 2023 roku.

– Sytuacja jest całkowicie trudna do rozwiązania – powiedział długoletni menedżer Bundesligi w rozmowie z „Tages Zeitung”.
Reschke, który świetnie zna Monachium z czasów, gdy był dyrektorem technicznym (2014-2017), podkreślił, że Lewandowski miał w zespole niesamowicie silną pozycję.

[polecany]23180527[/polecany]

Były dyrektor postawił przed szefami Bayernu zadanie:

- Jeśli chce odejść za wszelką cenę i wyraża to w szatni do końca okresu transferowego, może to zagrozić równowadze w drużynie – przewiduje 64-latek, który obecnie jest szefem europejskiego futbolu w potężnej agencji konsultingowej ICM Stellar.

Wyzwanie dla Nagelsmanna

To będzie ogromne wyzwanie dla trenera Bayernu, Juliana Nagelsmanna, ponieważ Lewandowski może swoją aurą zagrozić ważnemu pozytywnemu nastrojowi w zespole. Jeśli Polak, który chce wyjechać, zostanie w Monachium, trzeba by na wczesnym etapie zawrzeć wspólne porozumienia z Lewandowskim.

– Samo naleganie na wypełnienie kontraktu z pewnością nie wystarczy – podkreślił Reschke.

Następnie w klubie i w zespole, a zwłaszcza przy udziale trenera Nagelsmanna, należałoby ponownie znaleźć podstawę do poprawy wyników. Lewandowski był ostatnio niezadowolony z systemu gry preferowanego przez trenera Bayernu i dawał temu wyraz.

Takim spojrzeniem Reschke stawia czoła monachijskim szefom.

– Wszyscy decydenci w FCB stoją przed wyzwaniem ustabilizowania ogólnej struktury w taki sposób, aby mogli rozpocząć nowy sezon przy zachowaniu równowagi – wyjaśnił.

Nagelsmann sam nie może tego rozwiązać.

Kwota, która powinna zadowolić Bayern

Reschke podał również cenę, z której jego zdaniem Bayern powinien być zadowolony, jeśli Polak zostanie sprzedany. Trzeba jednak brać pod uwagę pensję i opłatę transferową łącznie, ponieważ 33-letni Lewandowski prawdopodobnie nie będzie już dalej transferowany ze względu na jego wiek.

– Dlatego, moim zdaniem, możliwy dochód z transferu w wysokości ponad 40 milionów euro byłby dla Bayernu absolutnie wspaniały – podkreślił Reschke.

Były menedżer porównał biznes transferowy do gry w pokera:

– Często chodzi o to, kto zachowa więcej nerwów. To część biznesu.

[polecany]23179947[/polecany]

Z drugiej strony dawny dyrektor FCB nie przywiązuje dużej wagi do sporu między Monachium a agentem Lewandowskiego Pinim Zahavim.

– Nie widzę tego aż tak dramatycznie. Bayern gra swoje atuty, a Robert i jego agenci grają w swoją grę. To normalne – zauważył Reschke, ale jednocześnie podkreślił: – Bayern jest na cholernie długiej dźwigni. Nic się nie dzieje bez Bayernu Monachium.

Zakupy za 100 mln euro nie wchodzą w rachubę

Jeśli chodzi o możliwy wydatek na transfer, Reschke dostrzegł, że Monachium pozostaje w tyle w porównaniu z klubowymi potęgami. – Transfer a la Nunez nie jest ekonomicznie możliwy dla żadnego niemieckiego klubu – wyjaśnił.

Darwin Nunez przeniósł się z Benfiki Lizbona do Liverpoolu za 75 milionów euro plus bonus. Urugwajczyk ma zastąpić w „The Reds” Senegalczyka Sadio Mane, którego przeprowadzka do Bayernu jest ustalona. W sumie opłata dla Nuneza może wzrosnąć nawet do 100 mln euro.

[polecany]23179013[/polecany]

W ostatnich latach Bayern przepłacił transfery Lucasa Hernandeza (przyszedł z Atletico Madryt za 80 mln) i Leroya Sane (trafił z Manchesteru City za 60 mln).

– Ale obecnie wykluczyłbym 100-milionowy zakup Bayernu. Taka inwestycja byłaby totalną niespodzianką. A dla innych klubów Bundesligi takie inwestycje i tak nie wchodzą w rachubę – przyznał były dyrektor monachijskiego klubu.

[polecany]21077769[/polecany]


Polecamy