menu

Real Madryt wygrał pierwszy mecz w Lidze Mistrzów. "Wiem, gdzie jestem, znam swoją pozycję, znam obecną sytuację i wszyscy ciężko pracujemy"

23 października 2019, 11:55 | JN/AIP

Real Madryt wygrał na wyjeździe z Galatasaray 1:0 w trzecim grupowym meczy Ligi Mistrzów. Po trzech kolejkach podopieczni Zinedine Zidane na swoim koncie mają po jednym zwycięstwie, remisie i porażce. Taki bilans daje im drugie miejsce w tabeli grupy A. Liderem jest PSG, które dotychczas zgromadziło komplet punktów.

02.11.2016 warszawa ulica lazienkowska 3  stadion legii warszawa mecz fazy grupowej ligi mistrzow legia warszawa real madryt pilka nozna liga mistrzow uefa mecz bez kibicow puste trybuny nz zinedine zidane

 fot. szymon starnawski / polska press
02.11.2016 warszawa ulica lazienkowska 3 stadion legii warszawa mecz fazy grupowej ligi mistrzow legia warszawa real madryt pilka nozna liga mistrzow uefa mecz bez kibicow puste trybuny nz zinedine zidane fot. szymon starnawski / polska press
fot. Szymon Starnawski /Polska Press

- To jest pika nożna. Wygraliśmy wiele trofeów, ale to już przeszłość. Wiem, gdzie jestem, znam swoją pozycję, znam obecną sytuację i wszyscy ciężko pracujemy. We wtorek naprawdę dobrze poradziliśmy sobie na boisku i jestem z tego powodu szczęśliwy. Moi piłkarze włożyli wiele wysiłku i za to co pokazali zasłużyli na zwycięstwo - powiedział Zinedine Zidane.

Dla trenera Królewskich mecz w Stambule toczył się o podwójną stawkę, bo hiszpańska prasa spekulowała, że w przypadku kolejnej wpadki zostanie zwolniony. Prezydent Realu Florentino Perez jest już ponoć po słowie z Jose Mourinho.

– Mówiłem wczoraj, że każdy mecz to inny świat i dzisiaj to widzieliśmy – dodał Francuz, odnosząc się do sugestii, że jego zespół zagrał w końcu całe dobre spotkanie. – Wiedzieliśmy, że trzeba będzie cierpieć i dać z siebie wszystko, bo to świetny rywal. Jeśli odpuszczasz, oni mogą sprawić ci trudności, a tym bardziej przy kibicach, którzy cały czas pchają ich do przodu. Od 1. do 90. minuty wszyscy byli jednak skupieni i cieszę się z tego, moi zawodnicy zasłużyli na wygraną – podkreślał Zidane.

Pochwalił też Thibauta Courtoisa, którego interwencje kilkakrotnie ratowały Real przed stratą bramki. To był bardzo ważny mecz dla niemiłosiernie krytykowanego ostatnio belgijskiego bramkarza, który w poprzednim, z Club Brugge, został zmieniony już po przerwie. – On tego potrzebował i cieszymy się z tego występu, bo to nasz bramkarz. Poszło nam dobrze i wygraliśmy także dzięki niemu – podkreślał Francuz.


Polecamy