Nowa Liga Mistrzów. Ułatwienie dla polskich drużyn!
Liga Mistrzów po raz kolejny przejdzie reformę. Ta może zostać nazwana małą rewolucję, a wszystko przez kilka elementów, bez których nie wyobrażamy sobie tych rozgrywek. Jest jedna zaleta - polskie kluby będą miały większą szansę na znalezienie się w elicie.
fot. Szymon Starnawski /Polska Press
Nowa Liga Mistrzów. Ułatwienie dla polskich drużyn!
Najczęstszym obrazkiem, który przychodzi na myśl ze słowami "reforma Ligi Mistrzów", to wszystkie kompromitacje polskich klubów ze słabszymi rywalami, albo kluczowe porażki tuż przed metą wyścigu po fazę grupową. W 2008 roku Michel Platini wprowadził reformę zasad kwalifikacji do europejskich pucharów, które miały wykluczyć możliwość trafienia w pierwszych rundach na najlepsze drużyny Europy. Z ulgą odetchnęła wówczas Wisła Kraków, która w swojej pucharowej przygodzie dwukrotnie trafiała na Barceloną i raz na Real Madryt. Reforma obnażyła jednak słabości polskiej piłki, bo do porażek naszych zespołów przyczyniali się coraz to słabsi rywale. Od reformy minęły lata, a każdy polski klub zdążył skompletować swoją listę wstydu. Ale, ale! Czas na kolejną reformę. Co zmieni?
Liga Mistrzów ma zmienić swój format od sezonu 2024/2025. Jednym z jej elementów jest zmiana liczby miejsc dla drużyn kwalifikujących się na ścieżce mistrzowskiej. Zasada ta dotyczy więc mistrza Polski, który rywalizuje z pozostałymi właśnie w tej drabince. Aktualnie mistrzowie kraju z niższych pozycji w rankingu krajowym, mają tylko cztery miejsca. Od 2024 roku tych miejsc ma być pięć. W teorii oznacza to większe szanse dla polskich zespołów.
Kolejną, dużą zmianą, ma być rezygnacja z fazy grupowej i wprowadzenie fazy ligowej. W tej formule rywalizowałoby 36 zespołów, które rozgrywałyby dziesięć spotkań z różnymi przeciwnikami: pięć u siebie i pięć na wyjeździe, a następnie faza pucharowa odbyłaby się z udziałem tylko ośmiu najlepszych klubów.
Mamy już jedno miejsce ze ścieżki mistrzowskiej. Co z pozostałymi trzema? Te mają być przeznaczone dla klubów z trzech najwyższych miejsc w rankingu UEFA (na dziś są to Bayern Monachium, Real Madryt i FC Barcelona). Zasady przyznawania punktów do rankingu również mają ulec zmianie, więc nie wiadomo jeszcze dokładnie, jak wyglądałoby zestawienie w myśl nowych zasad. Wszystko ma zostać ustalone do 24 kwietnia 2021 roku, czyli do Kongresu UEFA w Montreaux.
Reforma Ligi Mistrzów to również kolejne zmiany finansowe. Najlepsze kluby Europy mają otrzymywać coraz to większą kwotę do podziału. Awans do głównych rozgrywek będzie dodatkowo premiowany, przegrani pozostaną z niczym. Gdyby w 2020 roku mistrz Polski awansowałby do fazy grupowej LM, otrzymałby ok. 68 milionów złotych. W przypadku awansu za cztery lata, kwota ta zostanie zwiększona do 272 milionów złotych! To więcej niż suma środków z praw telewizyjnych na ostatnie dwa sezony PKO Ekstraklasy(225 mln)!